Z dużą dozą prawdopodobieństwa możemy powiedzieć, że zima w 1933 roku była śnieżna i mroźna. Jeśli wierzyć fotografii, a nie ma powodu, aby nie wierzyć, to 74 lata temu bielszczanie mieli za oknami dokładnie taki sam zimowy pejzaż, jak my dzisiaj.
W zimową atmosferę miasta sprzed lat wprowadza nas dzisiaj zdjęcie wykonane przez M. Witkowskiego. Tym, którzy nie wiedzą, wyjaśniamy, że autor tej fotografii był znaną postacią i fotografem okresu międzywojennego w Bielsku Podlaskim.
Cenne źródło
Dzięki jego wrażliwości, poczuciu piękna oraz pasji dokumentowania historii miasta, możemy dzisiaj poznawać Bielsk, jaki już nie istnieje. Bielsk, który zachował się w pamięci nielicznych, który wraz z ostatnimi świadkami tamtych czasów odchodzi w zapomnienie.
Na szczęście zachowały się fotografie, będące jednym z najcenniejszych źródeł historycznych pozwalających badać dzieje miasta w dwudziestoleciu międzywojennym.
Sam Witkowski często przemierzał ulice miasta, uwieczniając to, co najpiękniejsze i charakterystyczne dla Bielska. - Wykonał mnóstwo ujęć, a jego fotografie często przedstawiały te same miejsca, ale o różnych porach roku, co sprawia, że są jeszcze bardzie interesujące - mówi Alina Dębowska, kierownik bielskiego muzeum.
Saniami przez miasto
Jedno ze zdjęć M. Witkowskiego pokazujemy dzisiaj. I trzeba przyznać, że jest to widok dziś niespotykany! Sanie na ulicy Mickiewicza? To teraz prawie niemożliwe!
Głośny dźwięk brzęczących dzwonków, pędzące sanie zaprzężone w konie dziś kojarzą się bardziej z okazjonalnie organizowanym kuligiem niż miejskim widokiem. Jak widzimy na załączonej fotografii, w czasach, kiedy nie było pługów śnieżnych, a samochody nie zdominowały jeszcze naszych dróg, sanie były najpewniejszym środkiem transportu w czasie śnieżnej zimy.
Swoją drogą, kto wie, czy taki sposób poruszania się po zaśnieżonym mieście nie byłby skuteczniejszy od jazdy samochodem?
- Niestety, widok prawdziwej zimy i sań odchodzi w zapomnienie. Dziś to jedynie egzotyczny obrazek coraz rzadziej widziany na podlaskiej wsi - mówi Alina Dębowska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?