Ustawa wprowadzająca nowy rodzaj rodziny zastępczej weszła w życie juz w maju. Jednak przepisy wykonawcze rząd opracował dopiero w październiku. Dzięki temu Bożena i Waldemar Zarzeccy z Białegostoku mogą się teraz opiekować czwórką sierot i dostają za to pieniądze.
Bo nie miałam serca
Zapłacą sporo
Zawodowe rodziny zastępcze otrzymują miesięczne wynagrodzenie: od 800 do ponad 2 tysięcy złotych, w zależności od liczby dzieci. Ale to nie wszystko. Bo na każde dziecko rodzina dostanie jeszcze od 600 do 1300 złotych.
Magda, Kasia, Staś i Leszek są rodzeństwem. Przez cztery lata tułali się po różnych placówkach społecznych. Teraz mieszkają z Zarzeckimi.
- To moja mama, a to mój tato - pokazuje dumnie na przybranych rodziców dziesięcioletnia Gosia. Dzieci wychowywały się w dwóch oddzielnych domach dziecka. Dopiero u Zarzeckich dowiedziały się, że są rodzeństwem.
- Początkowo myśleliśmy o dwójce dzieci, ale nie miałam serca. Nie potrafiłam wybrać. Dzieci powinny być razem - uśmiecha się Bożena Zarzecka. Choć czasami jest trudno. - Wszystko jednak rekompensują dzieci z czułością mówiące "kocham cię tatusiu" - mówi Waldemar Zarzecki.
Szukamy rodzin
Instytucje społeczne zgodnie przyznają, że zawodowa rodzina zastępcza to świetny pomysł. Dla miasta ze względów ekonomicznych, bo utrzymanie wychowanka w domu dziecka jest niemal dwukrotnie droższe. - Dla przybranych rodziców też, bo za swą ciężką pracę będą otrzymywać wynagrodzenie. Ale przede wszystkim dla dzieci, które w rodzinie zastępczej znajdą czułość i miłość - mówi Zdzisława Sawicka, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie.
Apeluje też o tworzenie następnych rodzin. - W domach dziecka w Białymstoku jest około setki dzieci, które powinny trafić do rodzin. W ten sposób moglibyśmy zlikwidować domy dziecka - tłumaczy Iwona Andrzejewska z Ośrodka Opiekuńczo-Adopcyjnego, gdzie można zgłaszać swoje kandydatury.
Kryteria są ostre
Nie każdy może zostać zawodową mamą albo tatą. Chętni muszą przejść obowiązkowe szkolenie, badania pedagogiczne i psychologiczne, liczy się opinia z zakładu pracy, rekomendacja osób trzecich. Trzeba mieć także odpowiednie mieszkanie (dzieci muszą mieć własny pokój).
- Najważniejsze jest duże serce otwarte na innych ludzi. Chęć niesienia pomocy, cierpliwość, odpowiedzialność i wrażliwość - mówi Bożena Zarzecka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?