W środku tego gigantycznego kompleksu rozrywkowego stoi piękny i kiczowaty jednocześnie Zamek Kopciuszka - główna atrakcja parku.
Park powstał po to, by dzieci miały gdzie się bawić, a dorośli się nie nudzili. Jest tak duży, że standardowe zwiedzanie trwa aż trzy dni i kosztuje ponad 300 złotych dla dzieci i o 120 złotych więcej dla każdego dorosłego.
Ślub z Kopciuszkiem
Najważniejszą, centralną częścią parku rozrywki Disneya w Orlando na Florydzie jest gigantyczny zamek Kopciuszka. Wygląda zupełnie tak jak jest przedstawiany w rysunkowych bajkach Disneya. Ma strzeliste wieże i lekko niebieskawy odcień.
Zwiedzanie zamku jest bardzo pompatyczne. Zanim zostaniemy do niego wpuszczeni orkiestra odgrywa hymn amerykański, choć nikt na dobrą sprawę nie wie dlaczego. Dopiero potem można wejść na pokoje.
Dzieci mogą wziąć udział w licznych konkursach i zabawach tu organizowanych, ale o dziwo, jest to również chyba jedyne miejsce uciech dla dorosłych. Disneyworld proponuje bowiem zorganizowanie tu ślubu i wesela dla kilkuset gości oraz niezapomnianej nocy poślubnej. Humoru nowożeńcom i ich rodzinom nie powinna jednak zepsuć cena atrakcji - 75 tysięcy dolarów!!! Tańsze są jedynie zaślubiny na schodach zamku. Obrządek ceremonii nie jest istotny, ważne by kaznodzieja przyjechał z "młodymi".
Jak w filmie
Taka ceremonia zaślubin zrobi chyba wrażenie na każdym. Tym bardziej, że Kopciuszek znany jest chyba wszystkim dzieciom, a i dorośli nie powinni o nim zapomnieć. Historia biednej, pomiatanej przez macochę dziewczynki, którą na koniec wybiera przystojny książę jest chyba jedną z najpopularniejszych bajek. Co więcej sam mit Kopciuszka wykorzystywany jest chociażby przez współczesne kino - wystarczy przypomnieć sobie fenomenalną rolę Julii Roberts w "Preety Women".
Dlatego wszyscy, którzy wchodzą przez wielką bramę na teren zamku mają wrażenie jakby wchodzili wprost do filmu lub książki. W około jest mnóstwo postaci z bajek - Gigantyczna Myszka Miki z psem Pluto pozuje do zdjęć. Warto jednak wiedzieć, że niemal za wszystko w Disneyworldzie się płaci.
Kłopoty Disneya
Park rozrywki Disneya od początku miał przynosić gigantyczne zyski. Zwiedzających liczyło się tu w milionach osób, a przychody w miliardach dolarów. Tak przynajmniej było na początku. Jednak po 11 września 2001 roku Amerykanie spanikowali i przestali jeździć do Disneyworldów (podobne obiekty znajdują się w Kalifornii i Paryżu). Stało się tak dramatycznie, że firma Walta Disneya zwolniła kilka tysięcy pracowników, którzy obsługiwali turystów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?