Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z muzyką przez życie

Martyna Tochwin
Wspólne śpiewanie rozpoczęło XXV Spotkanie Rodzin Muzykujących.
Wspólne śpiewanie rozpoczęło XXV Spotkanie Rodzin Muzykujących.
Połączyła ich wspólna pasja - miłość do muzyki.

Piętnaście rodzin zaprezentowało się wczoraj w Sokółce podczas jubileuszowych 25 Wojewódzkich Spotkań Rodzin Muzykujących.

Rodzina Lewiarzy z Piątnicy na spotkanie przyjechała już po raz szósty. W 2002 roku przed sokólską publicznością występowali w siedmioosobowym składzie. Wczoraj ich grupa liczyła już tylko cztery osoby.

- W sumie jest nas dziewięcioro rodzeństwa. Niestety, nasza muzykująca grupa coraz bardziej się wyludnia. Inne, liczne obowiązki, związane głównie ze szkołą, nie pozwalają być tu wszystkim - mówi Kinga Lewiarz. - Ale obecny skład jest już raczej ostateczny, bo śpiewamy na cztery głosy, a w mniejszym składzie nie byłoby to możliwe.

Zamiast się kłócić, grają

Ośmioro spośród dziewiątki rodzeństwa Lewiarzy uczy się lub już ukończyło szkoły muzyczne różnego stopnia. Ich zamiłowania muzyczne trwają od kilku pokoleń.

- Mój ojciec a także mój dziadek grali na skrzypcach i mieli swoje kapele. Ani ja ani moje rodzeństwo nie byliśmy zdolni muzycznie. Powstała więc dziura pokoleniowa. A teraz moje dzieci przejęły pałeczkę i wspólnie muzykują - mówi Marian Lewiarz, ojciec muzykującej w Sokółce czwórki.

Za co Lewiarze kochają muzykę? Trudno im odpowiedzieć jednym zdaniem, ale przyznają, że w ich przypadku muzyka bez wątpienia łagodzi obyczaje. - Kiedy się pokłócimy, to zamiast na siebie krzyczeć i rozpamiętywać złe chwile, bierzemy do rąk instrumenty i zaczynamy grać. Każdy gra co innego, trochę na złość, ale czasami wychodzą z tego ciekawe kawałki - przyznaje Kinga. - Więc w naszym wypadku to powiedzenie sprawdza się w stu procentach.
Pieśni z dyktafonu

Wśród piętnastu rodzin występujących podczas tegorocznych spotkań na deskach kina Sokół, trzy zaprezentowały się po raz pierwszy. Wśród nich była rodzina Sadowskich z miejscowości Makówka w gminie Narew.

- W Narwiańskim Domu Kultury pracuję jako kierownik grupy wokalnej. O tej imprezie dowiedziałam się od swego dyrektora - podkreśla Anna Sadowska, po mężu Piotrowska. - Postanowiłam tu przyjechać ze swoimi dwiema siostrami i nie żałuję.

Anna, Urszula i Justyna śpiewały a capella, bez akompaniamentu instrumentów. Zaśpiewały jedną kolędę prawosławną oraz dwie pieśni folkowe.

- Te pieśni pomagają nam pamiętać o swojej historii, korzeniach, tradycjach - podkreśla Justyna.

Siostry z Makówki teksty takich piosenek zbierają od starszych mieszkańców okolicznych wsi.

- Chodzimy po domach z dyktafonem, babcie nam śpiewają, my to nagrywamy, a potem opracowujemy. Najczęściej dodajemy tempo - bo babcie śpiewają powoli - i trzeci głos - tłumaczy Anna Piotrowska.

Jak w rodzinie

Przez dwadzieścia pięć lat trwania imprezy, na scenach sokólskiego kina zaprezentowało się około dziewięćdziesięciu rodzin z całego województwa podlaskiego. Krystyna Andrzejewska, dyrektor Sokólskiego Ośrodka Kultury twierdzi, że tajemnica powodzenia imprezy tkwi w niepowtarzalnym, rodzinnym klimacie.

- Dla nas wszyscy są ważni. Nie ma znaczenia, czy są to dzieci, ludzie starsi, czy grają muzykę ludową, młodzieżową czy współczesną. Udało się nam zachować pewien klimat. Każdy tutaj ma swoje miejsce. Nie przyjeżdżają do nas ludzie, którzy muszą, ale tacy, którzy chcą - podkreśla Andrzejewska.

Krystyna Andrzejewska mówi, że choć wczoraj spotkania rodzin muzykujących obchodziły swój srebrny jubileusz, to impreza wcale się nie starzeje.

- U nas jest jak w rodzinie. I ludzie są coraz starsi i młode pokolenie, dzieci. Muzykowanie przechodzi z pokolenia na pokolenie. Poza tym my nie oglądamy tylko siebie, bo wciąż prezentują się u nas nowe rodziny - zaznacza Andrzejewska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny