Z ciśnienia i pary

Od utrzymania ruchu w białostockiej elektrociepłowni firma przeszła do kompleksowej obsługi przedsiębiorstw w branży energetyki cieplnej. Stała się największą firmą serwisową w tym zakresie na obszarze północno-wschodniej Polski. Zdobycie innych zleceniodawców wymagało zdobycia wielu uprawnień, kupna specjalistycznego sprzętu i stałego podnoszenia kwalifikacji załogi. Bez tego Ferrox nie przetrwałby na rynku okresu restrukturyzacji i prywatyzacji Elektrociepłowni Białystok. Teraz firma jest jedną z najlepszych spółek, które wyodrębniły się z niej w połowie lat 90.

Chociaż firma-matka pozostaje znaczącym - i wymagającym - klientem.

- Jesteśmy jedyną firmą w północno-wschodniej Polski, która może wykonywać unikalne prace spawalnicze na terenie Elektrociepłowni Białystok - podkreśla Andrzej Niezgoda, prezes Ferroxu. - A poprzeczka, jeśli chodzi o wymagania obowiązujące przy pracach w energetyce, jest postawiona wysoko.

Do spawania, wytwarzania elementów wysokociśnieniowych, napraw kotłów parowych i wodnych, potrzebne są nowoczesne technologie. Pracownicy spółki posiadają szereg uprawnień, nie tylko spawalniczych, do prowadzenia prac w energetyce w pełnym zakresie. Firmowy warsztat wyposażony jest w obrabiarki sterowane komputerowo, pracujące w technologii CNC.

Przedsiębiorstwo nie ogranicza się tylko do unowocześniania swoich tradycyjnych usług: obróbki skrawaniem. Odbiorcami usług i produkcji białostockiej spółki jest też zagranica, głównie wymagające, jeżeli chodzi o jakość, państwa skandynawskie. Ale na jakość i europejski standard usług firma postawiła już dawno, na długo przed wejściem Polski do Unii Europejskiej. Jako jedna z pierwszych w regionie - dziesięć lat temu - wprowadziła System Zarządzania Jakoścą ISO. Kapitał i ludzie Jakość tworzą też ludzie, a jedna piąta z zatrudnionych w Ferrexie przeszło stu osób to kadra inżynieryjno-techniczna. Inżynierowie planują i projektują prace, nadzorują brygady. Zajmują się też marketingiem. Do ich obowiązków należy kontakt z klientem, prezentacja oferty. A oprócz bezpośrednich kontaktów, Ferrex stosuje system badania zadowolenia swoich zleceniodawców i ocenę współpracy przy pomocy ankiet.

Strategia identyfikacji mocnych i eleminacji słabych punktów oferty skutkuje, bo grono klientów spółki poszerza się, a organizacja pracy poprawia. Przychody spółki na poziomie 1,5 mln zł miesięcznie w 2007 roku były o jedną trzecią wyższe niż w roku poprzednim. Ferrex współpracuje z Instytutem Spawalnictwa w Gliwicach, tam szkolą się spawacze. Spółka korzysta też ze specjalistycznej wiedzy naukowców i laboratorów Politechniki Białostockiej. Zielona przyszłość Priorytetem firmy jest także dbałość o środowisko naturalne. Potwierdzona również unijnym certyfikatem.

- Nie tylko przepisy ochrony środowiska są coraz surowsze i coraz bardziej egzekwowane - wyjaśnia prezes Niezgoda. - Rosną wymagania świadomych ekologicznie klientów. Między innymi dla nich, firma rozwija usługi w zakresie nowoczesnej energetyki cieplnej. Montuje pompy cieplne, kolektory słoneczne, instalacje ogrzewania podłogowego. Właśnie uruchamia zautomatyzowaną kotłownię opartą na biomasie. - Obserwujemy rynek i dostrzegliśmy zainteresowanie energią odnawialną - dodaje prezes. - Zauważyliśmy niszę i chcemy ją zagospodarować.

Na dachu hali firmy również widać ekrany kolektorów słonecznych. Ogrzewają wodę w sanitariatach i pomieszczeniach produkcyjnych. To pozwala na oszczędności, bo stosowanie przyjaznych środowisku technologii wynika także z rachunku ekonomicznego. Tradycyjne paliwa drożeją. A niewykorzystanie tanich źródeł energii: słońca, wiatru, wody, to - zdaniem Andrzeja Niezgody - zwykłe marnotrawstwo.