Maksymalnie dostać można 200 tys. euro. Do tego ocena szansy na powodzenie pomysłu, a potem – wsparcie merytoryczne inwestorów i doradców branżowych, którzy pomogą dopracować koncepcję biznesową i rozwinąć startup.
XevinLAB działa w Białymstoku od kilku miesięcy. To firma z grupy Xevin Investmens, która inwestuje w projekty z branży IT: przede wszystkim projekty internetowe, sklepy internetowe, projekty związane z reklamą. Działa na zasadzie Aniołów Biznesu i startupów. W zamian za wsparcie finansowe i merytoryczne pomysłodawcy dzielą się zyskami.
Białostocki oddział ma w ciągu dwóch lat do zainwestowania 10 milionów złotych. Pozyskano je z projektu unijnego, a instytucją nadzorującą jest Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości. Jeden projekt może dostać maksymalnie 200 tys. euro. Pomysłodawcy nie muszą mieć żadnego wkładu własnego.
– Jeśli chcą, mogą zainwestować nawet nie więcej niż 5 tys. zł. Ale za inwestycję w projekt można uznać też to, co zrobili do tej pory, czyli na przykład stronę internetową czy pozyskanie pierwszych klientów
– mówi Emilia Ostapowicz z XevinLAB.
200 tys. euro, które przyznaje XevinLAB, można wydać dowolnie – na potrzeby startupu.
– Głównie są to wynagrodzenia osób zaangażowanych bezpośrednio, czyli pomysłodawców, którzy nad projektem pracują dzień w dzień
– przyznaje Emilia Ostapowicz.
Pieniądze mogą być też przeznaczane na budowę technologii, na marketing czy wynajem biura albo księgowość.
– Oczywiście pilnujemy, by pieniądze były wydatkowane sensownie. Bo naszym celem jest zbudowanie dobrego biznesu, a nie kupienie kilku laptopów
– mówi Emilia Ostapowicz.
– Jednak nie jest ważne, czy każdym aspektem budowania firmy zajmą się jej pomysłodawcy, czy pomoże im w tym firma zewnętrzna lub dodatkowe zatrudnione osoby.
Firma siedzibę ma w Białymstoku, ale może inwestować w projekty z całej Polski.
– Jednak bardzo pociąga nas potencjał białostockiego środowiska informatycznego
– nie kryje Emilia Ostapowicz.
– Nowe technologie to jednak oczywiście nie tylko informatyka, czyli m.in. mobilne aplikacje na telefon. Możemy też zainwestować w projekty medyczne czy biotechnologiczne.
XevinLAB czeka na ludzi z pomysłami, ale też z już działającymi firmami. Gdy dojdzie do współpracy, zakładana jest nowa spółka, w której udziały mają zarówno inwestor, jak i pomysłodawca. Inwestor, oprócz pieniędzy, wspiera młodych przedsiębiorców pomysłami, gotowymi rozwiązaniami, kontaktami, oraz oczywiście wsparciem merytorycznym.
– Pomagamy na każdym etapie – wiadomo, młody przedsiębiorca ma dużo problemów, także w startupie, gdzie tak naprawdę nie wiadomo jeszcze, w którym kierunku ten biznes pójdzie.
Zawsze też potrzebne są szkolenia. Niemal każdy bowiem projekt internetowy boryka się z problemem, w jaki sposób dojść do reklamodawców. Albo choćby zachęcić ludzi do kupna.
– Bo nie wystarczy zrobić produkt, ale trzeba sprawić, żeby ktoś go zauważył – mówi Emilia Ostapowicz.
Szacuje się, że na rynku start-upów na dziesięć projektów, jeden osiąga sukces. – Liczymy się z tym – zapewnia Emilia Ostapowicz.
Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?