Wyścig galerii trwa

Za kilka miesięcy białostoczanie będą mieli taki wybór galerii, o jakim przez wiele ostatnich lat mogli tylko marzyć, a jaki w większości miast - nawet mniejszych od naszego - jest czymś zupełnie normalnym.

Jesienią tego roku, a najpóźniej przed Bożym Narodzeniem, mają zostać otwarte trzy centra handlowe. W dwóch znajdą się hipermarkety Carrefour. Właśnie ta sieć pojawi się na Zielonych Wzgórzach i w Galerii Podlaskiej na Wysockiego. W obu jednak eleganckich butików z odzieżą i obuwiem będzie niewiele. Po nową garderobę można będzie wybrać się na Augustowską.

Najpierw zakupy, później rozrywka

To tutaj po raz pierwszy w naszym mieście pojawią się sklepy tak popularnych marek, jak m.in. H&M, Reserved, czy Cropp Town.

Powstanie też całkiem niezłe centrum rozrywki. W planach jest także budowa dużej kręgielni, wielu barów i restauracji - w tym najprawdopodobniej KFC (także po raz pierwszy w Białymstoku) i co chyba najważniejsze - Kinoplexu, czyli kina na co najmniej sześć sal. Na nie będziemy musieli jednak poczekać trochę dłużej niż na galerię, która ma być otwarta najpóźniej w grudniu tego roku. Już dzisiaj wiadomo, że urządzanie kina potrwa dwa razy dłużej niż ustawianie półek w sklepach.

Na Augustowskiej nie zapominano też o tych klientach, którzy lubią hipermarkety, zarówno te spożywcze, jak i te ze sprzętem elektronicznym. To właśnie tu znajdą się Real i Media Markt.

Alfa jak Manufaktura

Na galerię handlową z najbogatszą ofertą sklepów białostoczanie będą musieli jednak poczekać do października 2008 roku. Wówczas swoje podwoje otworzy Alfa Centrum przy ul. Świętojańskiej.

- To będzie galeria wysokiej klasy. Można ją porównać do poznańskiego Starego Browaru, czy łódzkiej Manufaktury - zachwala Andrzej Radecki, prezes JWK Invest, która Alfę buduje.

O jej klasie mają też świadczyć sklepy, które się w niej znajdą. To właśnie tutaj będziemy mogli kupować ubrania w dwupiętrowej Zarze, H&M, czy Promodzie. Zakupy spożywcze zrobimy zaś nie w typowym hipermarkecie, ale w eleganckich delikatesach Bomi.
Kilka niepewnych

Galerie: Biała, Podlaska, Alfa Centrum i Carrefour są już pewne i można powiedzieć, że nic nie zatrzyma ich budowy. Jest jednak kilka przedsięwzięć, o których od dawna wiele się mówi, ale ich przyszłość jest mocno wątpliwa.

Do tej grupy na pewno należy Galeria Jagiellonia. Wojciech Strzałkowski, jej główny orędownik i jednocześnie prezes rady nadzorczej SSA Jagiellonia (spółka powołana do utrzymania drużyny), od trzech lat próbuje przekonać kolejne władze miasta do tego, by pozwoliły na budowę centrum handlowego na terenie obecnego stadionu przy ul. Jurowieckiej.

Pieniądze z inwestycji miałyby iść na utrzymanie żółto-czerwonych. Problem w tym, że SSA wprawdzie ma w użytkowaniu wieczystym ziemię, na której chce budować swoją galerię, ale dostała ją z przeznaczeniem na cele sportowe, nie handlowe. Miasto stawia więc SSA warunek: kupcie ziemię po cenie rynkowej, a dostaniecie pozwolenie na budowę.

Ale to niejedyne problemy Galerii Jagiellonia. Prokuratura właśnie sprawdza, czy akcje SSA nie były w ostatnich latach sprzedawane zbyt tanio, a niemiecka spółka ECE - deweloper, który centrum handlowe przy Jurowieckiej miał budować i wyłożyć na nie pieniądze - niedawno się wycofał.

Pozwolenie jest, a budowa stoi

Kolejną inwestycją, która ciągle stoi pod znakiem zapytania, jest galeria przy ul. Hetmańskiej. Firma Da Invest, która miała to centrum budować, pozwoleniami na postawienie samej bryły sklepu dysponuje od kilku lat. Niedawno otrzymała też zgodę na przebudowę ulicy Jana Pawła II. Ale na placu budowy nie dzieje się nic, a w Da Invest nikt nie odbiera telefonów.

Nie wiadomo też, co będzie z kinem wielocalowym firmy Helios, które miało powstać przy ul. Kalinowskiego. Helios od kilku miesięcy prowadzi rozmowy z Kinoplexem w sprawie fuzji. A Kinoplex buduje już przecież jedno kino w Białymstoku - w Galerii Biała.