- Zatrudnić kogoś poleconego jest dużo łatwiej - mówi Kinga Lesisz, szefowa firmy Kinga, produkującej bieliznę. - Bo jeżeli osoba zaufana kogoś mi poleci, to ja mam pewność, że ta polecona osoba sprosta wymaganiom, jakie stawia firma.
Zatrudniają po znajomości, proszą o radę podwładnych, a także pozwalają pracownikom na krytykę - tacy są właściciele i zarządzający małych i średnich polskich firm.