[galeria_glowna]
Początki bielskiej straży pożarnej sięga jeszcze czasów zaborów a pierwsze jednostki ochotniczej straży pożarnej w Bielsku Podlaskim sięga początków XX wieku. Zanim jednak struktury ochotnicze przekształciły się w zawodowe upłynęło sporo lat. Dopiero na początku lat 50-tych w naszym mieście powstała straż o charakterze zawodowym.
- Powstanie zawodowej straży pożarnej dało szansę na kontynuację pracy przy wznoszeniu remizy strażackiej. Do tego czasu udało się ukończy jedynie budowę warsztatów, dwóch boksów garażowych i wieży. Strażacy zaczęli starać się o nowy sprzęt pożarniczy. Do Bielska trafił nowy wóz marki Bedford. Miał podwozie angielskie, mieścił osiem osób, był wyposażony w motopompę, bosaki, węże i tzw. drabinę typu Szczerbowskiego - przedstawiał historię bielskiej straży st. bryg. Jan Bartoszuk, komendant bielskich strażaków.
Unia Europejska dała szanse na rozwój straży pożarnej
Stan techniczny i wyposażenie straży pożarnej zmieniło się diametralne po wejściu Polski do struktur Unii Europejskiej. Należało wówczas dostosować funkcjonowanie naszych służb pożarniczych do wymogów obowiązujących w krajach unijnych.
- Powstało Powiatowe Centrum Ratownicze wyposażone w najnowocześniejsze systemy informatyczne -dodaje komendant Bartoszuk. - Mamy sprzęt pożarniczy najnowszych generacji. Tylko w ubiegłym roku nasza komenda otrzymała samochód średni ratownictwa technicznego renault Midlum oraz drabinopodnośnik MAN z pełnym wyposażeniem. Znajdują się w nim m.in. tzw. skokochron, kamera termowizyjna, wentylator oddymiający, piła łańcuchowa i tarczowa, zestaw narzędzi hydraulicznych, itp. Jesteśmy przygotowani na każde wyzwania.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?