Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Woda, która wielu uzdrowiła

Marta Chmielińska
Krynoczka - to od wieków znane nie tylko prawosławnym miejsce pielgrzymkowania. Ludzie przyjeżdżają tu, by się pomodlić i napić wody z cudownego źródełka.
Krynoczka - to od wieków znane nie tylko prawosławnym miejsce pielgrzymkowania. Ludzie przyjeżdżają tu, by się pomodlić i napić wody z cudownego źródełka.
Cudowne źródełko. Krynoczka - to miejsce, gdzie znajduje się cerkiew i cudowne źródełko,

Kiedy nabożeństwa

Kiedy nabożeństwa

Nabożeństwa na Krynoczce w czasach opisywanych przez Krestowskiego odbywały się w dzień Świętych Braci Machabeuszy i Podniesienia Krzyża Pańskiego. W roku 1894 dodano drugi dzień Świętej Trójcy, natomiast w czasach współczesnych wprowadzono na stałe trzeci dzień Wielkanocy i Świętej Trójcy.

które według dawnych i nowszych przekazów kryje w sobie moc uzdrawiania.

Początkowo miejsce to nazywano Miedne. Okoliczni mieszkańcy zachowali w pamięci historię o objawieniu na drzewie cudownej ikony. Dziać się to miało w okolicy strumyka Miednoje, a owego objawienia dostąpili pastuszkowie, wypasający nie opodal swoje stado. Ikonę przeniesiono do Lipin, jednak przy strumyku ukazała się ponownie i to sprawiło, że ludzie pobudowali w tym miejscu kapliczkę. Inna legenda mówi, że wraz z cudowną ikoną nastąpiła jasność i z ziemi wytrysnęło źródełko z ozdrawiającą wodą.

Kapitan uzdrowiony z gruźlicy

Kiedy się to działo? Nie wiadomo. Na pewno miejsce to znali mnisi, pielgrzymujący z Wilna do monasteru wirowskiego i do Leśnej. Zatrzymywali się oni w pustelni, aby nabrać sił i pomodlić się. Wiadomo, że 27 czerwca 1872 roku przebywał tu pielgrzym petersburski - Krestowski. Już wtedy Krynoczka znana była z cudownych uzdrowień. Ówczesny miejscowy proboszcz - Parteniusz Bazylewski opowiadał Krestowskiemu historię uzdrowienia kapitana pułku Izmajłowskiego, który ze swoim wojskiem stacjonował w okolicach w roku 1848. Ów kapitan ciężko chorował na gruźlicę i lekarze nie dawali mu nadziei. Człowiek ten napił się parę razy wody z cudownego źródełka i ozdrowiał. Takich przypadków było chyba znacznie więcej, ponieważ Krestowski w reportażu z podróży wspomina o dużej ilości krzyży wotywnych wokół krynicy. Zwraca też uwagę na chusteczki pozostawione przez pielgrzymów po obmyciu chorych miejsc.

Świadectwa z naszych czasów

Także w bliższych nam czasach tak niewiarygodne zjawiska miały miejsce. " (...) Mieszkanka wsi Nowosady, babcia Chimka, cierpiała na ostre dolegliwości żołądkowe. Po wypiciu wody ze źródełka bóle ustąpiły i żywot zakończyła w setnym roku życia. Kobieta z pobliskich Lipin, Matrona Panasiuk zapamiętała napis na dębie, mówiący o uzdrowieniu trzech mężczyzn ze wsi Suchowolce, chorych na trąd. Na betonowym krzyżu z datą 29 maja 1936 r. wyrażono wdzięczność za uzdrowienie. Mieszkanka wsi Kojły, 75-letnia Nadzieja Sawczuk, jako małe dziecko, została uzdrowiona z pomocą cudownej wody.".

Jedno z najświeższych uzdrowień miało miejsce 17 czerwca 1997 roku. Mężczyzna, który miał doświadczyć tego cudu, opowiedział o swoich przeżyciach przed kamerą Telewizji Białystok.

Miało tu powstać sanatorium

W miejscu, gdzie wśród lasów wytryskało cudowne źródło, początkowo chciano wybudować coś w rodzaju uzdrowiska. Taki projekt powstał już w roku 1831. Komisja badająca właściwości lecznicze wody stwierdziła, że zawiera ona siarkę i żelazo. Mimo to, projekt nigdy nie został zrealizowany, natomiast kilkanaście lat później wybudowano tu cerkiew Braci Męczenników Machabejskich, matki Salomei i nauczyciela Elezara. Miało to miejsce w roku 1848. Po prawej stronie świątyni tryskało źródełko, które osłonięto wspartym na czterech słupach dachem, zwieńczonym krzyżem. Sama studnia, podobnie jak i dróżka do źródełka, wyłożona była deskami. W latach 20. usypano groblę, a w studni umieszczono kręgi betonowe. Zmieniono wygląd zadaszenia i ułożono podłogę z desek.

Próby przesienia cerkwi i... wody

Po II wojnie światowej święte miejsce znalazło się na terenie Jednostki Wojskowej i pielgrzymowanie do Krynoczki stało się bardzo trudne. Co prawda, nabożeństwa odbywały się w wyznaczonych dniach, ale brali w nich udział pielgrzymi niezorganizowani w większe grupy. W roku 1955 Ministerstwo Obrony Narodowej w Warszawie oraz władze jednostki wojskowej zaproponowały przeniesienie cerkwi do Lipin oraz założenie pompy, która doprowadziłaby wodę ze źródełka w nowe miejsce. Na takie rozwiązanie nie zgodził się ówczesny proboszcz - Antoni Gołub. Wyjaśniał on wojskowym, że świętość tkwi w źródle i nie może być przeniesiona. Ostatecznie cerkiew i źródło ogrodzono drucianą siatką i kolczastym drutem. Klucze do bramy wjazdowej były w posiadaniu wojskowych. Dziś do Krynoczki można pielgrzymować bez ograniczeń, zarówno indywidualnie jak i grupowo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny