Prokuratura właśnie skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 22-letniemu Marcinowi Ż. Mężczyzna odpowie za kradzież z włamaniem do białostockiego schroniska stowarzyszenia penitencjarnego "Patronat".
To było w nocy w lipcu ubiegłego roku przy ulicy Świętojańskiej. Według prokuratury, Marcin Ż. wypchnął okno w pomieszczeniu na wysokim parterze.
Wyłamał zamek w szafce i wyjął metalową kasetkę z dokumentami stowarzyszenia i ponad 4000 złotych. Potem złodziej uciekł.
Policjanci szybko dowiedzieli się o przestępstwie. A także, że aleją Piłsudskiego idzie mężczyzna, który trzyma w dłoni przedmiot przypominający skradzioną kasetkę.
Rzeczywiście. Gdy patrol pojechał we wskazane miejsce, okazało się, że niedaleko bloku stoi mężczyzna i usilnie uderza kasetką w śmietnik. Na widok mundurowych odrzucił ją i zaczął uciekać. Został zatrzymany.
- 22-latek przyznał się. Złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze - mówi Wojciech Zalesko, szef Prokuratury Rejonowej Białystok-Północ.
Prokurator zgodził się na półtora roku więzienia. Teraz tę karę musi jeszcze zaakceptować sąd.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?