Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wierzbowa: Ciało rozkładało się w mieszkaniu. Fetor został, a ZMK nie może postrzątać

Sylwia Taha [email protected] tel. 85 748 96 57
Nikt nie zauważył nieobecności tego pana, bo ciągle siedział w domu. Jak wychodził do sklepu, to bardzo wcześnie rano – tłumaczy pan Łukasz (na zdjęciu), sąsiad zmarłego.
Nikt nie zauważył nieobecności tego pana, bo ciągle siedział w domu. Jak wychodził do sklepu, to bardzo wcześnie rano – tłumaczy pan Łukasz (na zdjęciu), sąsiad zmarłego. Wojciech Wojtkielewicz
Lokatorzy bloku przy ul. Wierzbowej 29 poczuli na klatce brzydki zapach, który wydobywał się z mieszkania samotnego mężczyzny. Zawiadomili administratora i policję. Okazało się, że sąsiad nie żyje. Jego zwłoki zabrano, ale odór pozostał. Lokatorzy oczekują, że Zarząd Mienia Komunalnego zdezynfekuje mieszkanie.

- Ponad tydzień temu zabrano ciało. Nie wiemy jak długo tam leżało i rozkładało się - mówi pan Bogdan, mieszkaniec bloku przy ul. Wierzbowej 29. Nasz Czytelnik przyznaje, że znał zmarłego sąsiada tylko z widzenia. - Przeszedł zawał, ale był jeszcze na chodzie - opowiada.

Sąsiedzi zorientowali się, że coś jest nie tak dopiero, gdy poczuli nieprzyjemny zapach ulatniający się z mieszkania samotnego mężczyzny. Wcześniej jednak nie zaniepokoiło ich jego zniknięcie. Zawiadomili administratora budynku. Na miejscu była też policja i prokurator. Ciało zabrano, a mieszkanie zaplombowano.

Teraz mieszkańcy skarżą się, że w ich klatce unosi trupi odór. Nie pomaga nawet jej intensywne wietrzenie.

- Nikt nie posprzątał tego mieszkania i pozostałości po nieboszczyku. Stąd pewnie ten smród - zauważa pani Janina, mieszkanka bloku przy ul. Wierzbowej 29.
Dowiedzieliśmy się, że właścicielem lokalu, w którym mieszkał zmarły, jest gmina.

- Dopiero po postępowaniu wyjaśniającym policja udostępni nam mieszkanie. Wówczas zrobimy co do nas należy. Przeprowadzimy dezynfekcję, remont i znajdziemy nowego najemcę - zapewnia Jerzy Łukaszuk, zastępca dyrektora Zarządu Mienia Komunalnego.

Jak ustaliliśmy mężczyzna mieszkał sam, a jego żona nie żyła od jakiegoś czasu. Miał też syna.

- 24 października syn pokwitował odebranie kluczy do mieszkania - informuje asp. Aneta Łukowska z zespołu prasowego podlaskiej policji. - Zgonów starszych samotnych osób jest wiele, dlatego apelujemy o sąsiedzką czujność.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny