Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wasilków. Dziurawe deski będą naprawione

Julita Januszkiewicz
Julita Januszkiewicz
Problem  bierze się od dziur w deskach. 21 lipca brygadzista obiecał, że naprawią je we wrześniu. Przecież gdy popada, woda zaleje nam ściany. Zacznie przeciekać - martwił się Zbigniew Czyżewski.
Problem bierze się od dziur w deskach. 21 lipca brygadzista obiecał, że naprawią je we wrześniu. Przecież gdy popada, woda zaleje nam ściany. Zacznie przeciekać - martwił się Zbigniew Czyżewski. Andrzej Zgiet
Tak obiecał nam burmistrz Wasilkowa. Wkrótce w gminnym domu przy ul. Białostockiej ruszy remont. Proszą o to mieszkańcy. Skarżą się, że przez ściany przecieka woda i tworzy się grzyb

Bardzo dziękuję „Kurierowi Porannemu” za interwencję. Byli u nas pracownicy z zakładu gospodarki komunalnej w sprawie remontu - cieszył się wczoraj Zbigniew Czyżewski, mieszkaniec domu komunalnego przy ul. Białostockiej 18 w Wasilkowie.

O tym, że wkrótce drewniane ściany tego budynku zostaną wymienione na nowe, zapewnił nas Mirosław Bielawski, burmistrz Wasilkowa. - Wcześniej dyrekcja zakładu gospodarki komunalnej brała pod uwagę obicie ściany blachą, ale odstąpiono od tego pomysłu ze względu na estetykę. Dlatego to tak długo trwało - wyjaśniał nam .

A jeszcze kilka dni temu pan Zbigniew i jego rodzina tracili nadzieję na jakąkolwiek pomoc ze strony urzędników. Czyżewskich dowiedzieliśmy w piątek.

- Mamy serdecznie dosyć -denerwował się Zbigniew Czyżewski. Od jedenastu lat mieszka z rodziną w drewnianym domu, który należy do gminy Wasilków. I od wielu lat zmaga się z tworzącym się na ścianach grzybem. Mężczyzna próbował go usunąć specjalnym preparatem. Nic to jednak nie dało. Bo znowu się pojawił. Latem kolejny raz chciał się pozbyć problemu.

- Zrobiłem remont, bo żona naciskała, że ściany są brzydkie. Położyłem nowe płyty. Kosztowało mnie to 500 złotych - opowiada pan Zbigniew.

Czytaj dalej na kolejnej stronie

To dla jego rodziny duży wydatek. Oboje z żoną chorują. Miesięcznie na leki wydają 300 zł. Nie stać ich na ciągłe odnawianie mieszkania. Nie minęło kilka miesięcy od ostatniego remontu. I znowu na sufitach są ciemne plamy.

- To wszystko przez to, że ściany od zewnątrz są zniszczone i spróchniałe. Przez te dziury przecieka woda, a u nas powstaje grzyb - narzeka Czyżewski.

Poprosił zakład gospodarki komunalnej o naprawę feralnych desek.

- Pracownik obiecał, że stanie się to we wrześniu. Ale zignorowano naszą prośbę - opowiada Zbigniew Czyżewski.

- Przecież systematycznie opłacamy czynsz i składkę remontowo- budowlaną. Na coś muszą iść te pieniądze - oburza się Zdzisław Kamieński, sąsiad.

On też ma ciągle problem z grzybem w mieszkaniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny