Dotychczasowa szefowa została zmuszona do odejścia na emeryturę. Tak przynajmniej mówiła „Porannemu”.
A potem było już tylko dziwniej. Bo o stanowisko - przypomnę dyrektora domu kultury - zaczęło walczyć 12 osób. Trzy osoby związane z centrum Zamenhofa, jeden dyrektor kina i jeden pracownik Białostockiego Ośrodka Kultury. Dwie odpadły w przedbiegach z powodu niedotrzymania terminu i jakiś błędów formalnych. Reszta walczyła w czwartek. Przed komisją konkursową.
I teraz największe zaskoczenie. Tajemnica. Otóż urzędnicy prezydenta nie chcą zdradzić, kto się komisji konkursowej najbardziej spodobał. Mogę się domyślić dlaczego. Czy w takim razie potrzebny był w ogóle konkurs?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?