W Łapach zmieszane śmieci podrożeją

Segregacja odpadów w gminie Łapy polega na oddzieleniu papieru, szkła, odpadów zielonych i plastiku z metalem. Jednak zdecydowało się na to ok. 48 procent łapian. Okazuje się, że śmieci oddziela 919 mieszkańców domów jednorodzinnych.

- Z rozmów z ludźmi wynika, że wolą oni zbierać zmieszane śmieci, bo niewiele mniej płacą niż gdyby je segregowali. Zdaniem mieszkańców, segregacja nie opłaca się im - mówi Krzysztof Gołaszewski, zastępca burmistrza Łap.

Teraz przy selektywnej zbiórce, gospodarstwa jednoosobowe płacą osiem złotych. Jeśli w domu mieszkają dwie osoby opłata wynosi 16 zł. Z kolei gospodarstwa trzyosobowe wydają - 24 zł, zaś czteroosobowe - 32. W przypadku dużych rodzin (5 i więcej domowników) stawki wynoszą 40 zł.

- Chcemy więc zachęcić ludzi do ekologicznej formy zbiórki odpadów, czyli segregacji - mówi Krzysztof Gołaszewski.

Bodźcem mają być przede wszystkim pieniądze. Gmina Łapy chce podwyższyć opłaty za wywóz śmieci. Ci, którzy wrzucają je do jednego worka muszą się liczyć ze sporymi podwyżkami.
To oznacza, że gospodarstwa jednoosobowe za nieselektywną zbiórkę zapłacą 21 złotych (teraz 12 zł). Jeśli w domu mieszkają dwie osoby opłata wyniesie 42 zł, czyli o 22 zł więcej niż obecnie.

Po podwyżce gospodarstwa trzyosobowe zapłacą 63 zł, a czteroosobowe - 84 zł. Z kolei duże (5 i więcej domowników) wydadzą 105 zł. To ponad dwa razy więcej niż obecnie.

Opłaty za selektywną zbiórkę pozostaną bez zmian. Nad nowymi, droższymi opłatami za niesegregowanie śmieci, będą w najbliższy piątek, obradować radni.

- Wcześniej wniosek o niższe ceny odrzucono, ale potem kilku radnych obozu władzy nas poparło i udało się je obniżyć. Dlaczego więc mamy je podwyższać? Nie ma też żadnej pewności, że za drobiazgi nie będzie się karać mieszkańców wyższą ceną, uznając, że niedostatecznie dobrze segregują odpady - uważa Roman Czepe.

Nieruchomości z Twojego regionu