Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uważaj: Telekomunikacja Dzień Dobry to nie TP SA

Tomasz Kapica
Konsument ma prawo odstąpić od umowy zawartej na odległość w ciągu 10 dni od jej podpisania. Fot. scx.hu
Konsument ma prawo odstąpić od umowy zawartej na odległość w ciągu 10 dni od jej podpisania. Fot. scx.hu
Firma "Telekomunikacja Dzień Dobry" wprowadza nas swoją nazwą w błąd – uważają klienci.

Pani Stanisława, jedna z naszych czytelniczek, niedawno odebrała telefon, który okazał się początkiem jej kłopotów.

- Telekomunikacja, dzień dobry - usłyszała miły głos w słuchawce.

- Dzień dobry - odpowiedziała kobieta.

- Mamy nową ofertę, dzięki której będzie pani płaciła niższe rachunki - zachęcał ją rozmówca. - Jeśli jest pani zainteresowana, to pojawi się u pani nasz przedstawiciel i wyjaśni szczegóły.

Niedługo potem umówiony mężczyzna przyjechał do domu i dał jej do podpisania nową umowę.

- Byłam przekonana, że podpisuję ją z Telekomunikacją Polską, której klientem jestem od wielu lat. Niedługo potem przyszła faktura i zorientowałam się, że ta jakiś zupełnie inny operator - skarży się kobieta.

Pani Stanisława chce teraz zerwać umowę. Usłyszała jednak, że będzie musiała zapłacić tzw. opłatę wyrównawczą, w wysokości ponad 200 złotych.

Już wie, że firma z którą się związała, nazywa się Telekomunikacja Dzień Dobry SA. I że słowo dzień dobry, które słyszała w słuchawce, nie było standardowym powitaniem, tylko członem nazwy firmy.

- Czuję się wprowadzona w błąd. To fakt, że nie przejrzałam dokładnie umowy, jaką dał mi ten przedstawiciel. Uwierzyłam mu, bo TP to porządna firma. Tyle że to nie był jej pracownik - ubolewa kobieta.

Do Telekomunikacji Polskiej (tej prawdziwej) dociera coraz więcej sygnałów od zaniepokojonych klientów, którzy są wprowadzani w błąd przez przedstawicieli handlowych innych operatorów podających się za pracowników TP bądź sugerujących, że nimi są.

Sprawę komplikuje fakt, że Telekomunikacja Polska zmieniła ostatnio nazwę handlową na Orange. To jeszcze bardziej zamieszało w głowach nieświadomym klientom.

- Przypuszczamy, że nieuczciwi przedstawiciele innych operatorów będą mówić, że Telekomunikacja Polska przestała istnieć i trzeba podpisać nową umowę. Zapewniamy jednak, że Telekomunikacja Polska nadal istnieje i świadczy usługi klientom, tyle tylko, że pod logo Orange - mówi Maria Piskier z biura prasowego Orange.

I dodaje, że przedstawiciele handlowi, którzy są pracownikami TP, posługują się identyfikatorami, które w jasny i czytelny sposób potwierdzają ten fakt.

- Natomiast partnerzy handlowi TP, którzy są pracownikami podwykonawców, posiadają pisemne upoważnienie do sprzedaży usług z oferty TP. Dokument taki jest podpisany przez odpowiedniego dyrektora w naszej firmie i wystawiony zawsze imiennie dla danego sprzedawcy. Zawiera jego dane: imię i nazwisko, nr dowodu osobistego oraz nr ID - zaznacza Maria Piskier.

Firma Telekomunikacja Dzień Dobry nie ma sobie nic do zarzucenia. - Nasi telemarketerzy zaznaczają, że są alternatywnym operatorem, wyraźnie przedstawiają naszą nazwę, tak by nikogo nie wprowadzać w błąd - przekonuje Łukasz Mirytiuk, rzecznik prasowy firmy.

Co ciekawe, jej szefowie planują jednak zmianę nazwy. - Zauważyliśmy, że niektórzy mogli jej nadużywać, co zresztą było nam kilka razy zarzucane. W związku z tym zarząd spółki podjął decyzję o zmianie nazwy. We wtorek propozycję nowego brandu przedstawiliśmy już Urzędowi Komunikacji Elektronicznej.

Powiatowy rzecznik praw konsumenta z Kluczborka Janusz Kuliberda podpowiada klientom, by zawsze czytali dokładnie umowy, które przedkładane są im do podpisu. - W takich sytuacjach zawsze zalecam daleko idącą ostrożność. Bądźmy wręcz nieufni, co tylko pomoże nam ustrzec się kłopotów - zaznacza mecenas Kuliberda.

Przypomina jednocześnie, że konsument ma prawo odstąpić od umowy w ciągu 10 dni od jej podpisania. - Tyle że koniecznie trzeba to zrobić na piśmie, a nie przez telefon - dodaje Janusz Kuliberda.

A co, jeśli zorientowaliśmy się po 10 dniach? - Jeżeli umowa z operatorem została zawarta pod wpływem istotnego błędu lub podstępu, klient powinien podjąć działania zmierzające do wyjaśnienia zdarzenia i wycofania się z tej umowy, żądając od operatora uznania jej za nieważną i nienaliczania opłaty karnej z tytułu jej rozwiązania. Klient powinien zawiadomić o tym zdarzeniu operatora na piśmie, wskazując istotny powód, i opisać, dlaczego uważa, że został oszukany przez przedstawiciela handlowego - mówi Maria Piskier.

Źródło: Strefa Biznesu opolskie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny