Oprócz urzędników w skład zespołu wejdą przedstawiciele organizacji pozarządowych. Wspólnie mają opracować miejski program na rzecz osób niepełnosprawnych. - Chodzi m.in. o rehabilitację zawodową i społeczną tych ludzi - mówi Adam Kurluta, dyrektor departamentu spraw społecznych w magistracie.
Program ma powstać jeszcze w tym roku. Poprzedni, realizowany w latach 2009-15 przyniósł wiele dobrych rozwiązań. - Wprowadzono asystentów osób niepełnosprawnych. Powstały też ośrodki pobytu dziennego dla osób głęboko upośledzonych i dorosłych autystów - wymienia Kurluta.
Szczególnie ciekawym rozwiązaniem są też tzw. mieszkania chronione. Upośledzeni uczą się w nich podstawowych czynności życiowych. - Oferowana jest pomoc w znalezieniu pracy. Trener towarzyszy takiej osobie również w pierwszych tygodniach u pracodawcy - opowiada dyrektor.
Jest jeszcze wiele do zrobienia. Zespół stanie więc przed nie lada wyzwaniem. Od lat niepełnosprawni proszą np. o likwidację barier architektonicznych. W tym roku rada miasta przeznaczyła na ten cel 300 tys. zł. Wstępne ustalenia są takie, że pieniądze zostaną przeznaczone na realizację trzech inwestycji: w Muzeum Wojska przy ul. Kilińskiego 7, Publicznym Gimnazjum nr 2 przy ul. Legionowej 7 i w budynku urzędu miejskiego przy ul. Bema 60. W muzeum i urzędzie mają być zamontowane windy do przewozu osób niepełnosprawnych. Natomiast przy szkole powinny być wyrównane krawężniki.
Miejsc, gdzie niepełnosprawnym trudno się dostać, jest jednak w Białymstoku znacznie więcej. Chodzi chociażby o należące do gminy lokale przy Lipowej 12,14,16, 18, 30, 37, 43 i 45. Mieszczą się tam m.in.: sklepy z odzieżą, księgarnia, apteka i kwiaciarnia.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
