Ulica 27 Lipca - grzęzawisko w centrum miasta

- To prawie centrum miasta, a po deszczu nie da się tędy przejść suchą nogą - żali sie pan Konrad, mieszkaniec ul. 27 Lipca. - Mieszkam przy tej ulicy od 1993 roku i nigdy nie było tu chodnika. - Po zimowych roztopach ludzie dosłownie zapadają się w błocie.

Po kostki w błocie

Zadzwonił do nas i opowiedział o problemach mieszkańców ul. 27 Lipca, którzy aby wydostać się ze swoich posesji, muszą brnąć po kostki w błocie.

- Ostatnio były tam robione jakieś prace i kompletnie rozkopali pobocze - skarży się pan Konrad. - Oczywiście nikt tego nie wyrównał.

Sprawdziliśmy to. Na miejscu okazało się, że pobocze ulicy to jedno wielkie grzęzawisko. Nie ma tam chodnika, a przechodnie z trudem przedzierają się przez błotniste bagno.

- Idę właśnie do gazowni, a tu chodnika nie ma - mówi pani Janina. - Zastanawiam się jak mieszkańcy tej ulicy radzą sobie z tym błotem.

Bez kaloszy ani rusz

A mieszkańcy mają różne sposoby na pokonanie bagnistego pobocza.

- Tu jest gorzej niż na wiosce - mówi pani Joanna, jedna z mieszkanek. - Z podwórka wyjeżdżam tylko samochodem, bo przez to błoto nie da się przejść!

- A ja zawsze noszę ze sobą drugą parę butów - śmieje się pani Karolina. - Niedługo będę musiała zakładać kalosze.

Remont w 2010 roku

Zapytaliśmy urząd miasta w jaki sposób rozwiąże problemy mieszkańców ul. 27 Lipca.

- Remont i przebudowa tej ulicy wraz z budową chodnika planowane są na lata 2010-2011 - mówi Karol Świetlicki z biura komunikacji społecznej. - Prace na wymienionej drodze będą wykonywane w związku z budową przedłużenia ul. Piastowskiej, której rozpoczęcie planowane jest na czwarty kwartał 2009 roku. Natomiast przedłużenie ul. gen. Władysława Andersa zaplanowane jest na rok 2010.

Póki co prowizoryczny chodnik

- W najbliższym czasie zagęścimy pobocze przy ul. 27 Lipca - dodaje Andrzej Ciechanowicz, dyrektor departamentu dróg i transportu. - W tej chwili tworzymy budżet i rozpisujemy szczegółowe zadania na ten rok. Za dwa tygodnie skończymy i zobaczymy, czy da się zrobić jakiś prowizoryczny chodnik.