Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ul. Różana. Przedszkole nr 76 będzie wyremontowane

Julita Januszkiewicz [email protected] tel. 85 748 95 18
Dzieci z przedszkola nr 76 przy ulicy Różanej starają się jak najwięcej czasu spędzać na podwórku. Narzekają jednak na brak wygód, na przykład na to, że nie mogą korzystać ze swoich łazienek.
Dzieci z przedszkola nr 76 przy ulicy Różanej starają się jak najwięcej czasu spędzać na podwórku. Narzekają jednak na brak wygód, na przykład na to, że nie mogą korzystać ze swoich łazienek. Anatol Chomicz
W przedszkolu nr 76 przy ulicy Różanej trwa modernizacja. Rodzice narzekają, że ich pociechy muszą przebywać w bałaganie i kurzu. Dorota Gaszyńska, dyrektorka placówki wyjaśnia, że nie miała wpływu na termin robót. - Staramy się normalnie funkcjonować, by nie zakłócać spokoju dzieci. Systematycznie też sprzątamy - zapewnia.

Jest źle. Nie możemy korzystać z naszej łazienki. Musimy chodzić do innej grupy - narzekają Natalia i Kinga, sześciolatki.

Ich przedszkole jest właśnie remontowane.

- Budynek jest ocieplany. Poza tym zostanie przebudowany parter, a od wejścia głównego dobudujemy taras. W planach mamy też odnowienie łazienek - wymienia Dorota Gaszyńska, dyrektorka przedszkola nr 76.

Jednak rodzicom maluchów nie podoba się, że roboty są prowadzone w roku szkolnym. Uważają, że ich pociechy przebywają w ciągłym hałasie oraz brudzie.

- Rozumiemy obawy rodziców. Staramy się normalnie funkcjonować. Nie obserwujemy też drastycznych nieobecności dzieci z powodu remontu - przekonuje dyrektorka placówki.

- Dziesięć lat czekaliśmy na poprawę warunków u nas. Rodzice powinni być więc wyrozumiali - wtóruje jedna z wychowawczyń, którą spotkaliśmy wczoraj z dziećmi na placu zabaw.

Nauczyciele tłumaczyli nam, że nie odpowiadają za taki termin prac. Przetarg został bowiem ogłoszony w lipcu.

- Nie było więc możliwości, by rozpocząć remont już w wakacje - tłumaczą.
Jednak rodziców nie przekonują te wyjaśnienia.

- Są wymieniane grzejniki, które w żaden sposób nie zostały zabezpieczone przed dziećmi - zarzucają między innymi.

Dyrektorka odpowiada, że wymieniono je w piwnicy oraz szatniach, bo były już stare.

- Z kolei na górze wypłukaliśmy i wyczyściliśmy kaloryfery. Można regulować ciepło - dodaje Dorota Gaszyńska.

Rodzice obawiają się też, że robotnicy wiercą i hałasują nawet podczas drzemki najmłodszych dzieci. - Wiercenia odbywają się na zewnątrz budynku. Staramy się nie zakłócać spokoju maluchów. Burzenie tarasu odbywa się więc od godz. 14.30, gdy dzieci obudzą się. Robotnicy pracują także w soboty - wyjaśnia Gaszyńska.

A kurz, którego podczas remontu jest mnóstwo, jak zapewnia dyrektorka, systematycznie jest sprzątany. O to, by pomieszczenia były czyste dbają sprzątaczki.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny