Pamięć o tych ludziach nie może zginąć. Peowiacy byli pierwszymi, których w 1939 roku Sowieci wywieźli w głąb Rosji - mówi Elżbieta Zubrycka.
W 1914 roku Józef Piłsudski utworzył Polską Organizację Wojskową. Miała swój odział również w okupowanym Białymstoku.
Chce, by władze miasta wyłożyły pieniądze na wmurowanie tabliczki informacyjnej w ścianę dzisiejszej siedziby Galerii Sleńdzińskich przy ul. Legionowej 2. Według Zubryckiej, przed II wojną światową stał tam budynek, w którym swą siedzibę miał m.in. związek inwalidów wojennych.
- To stowarzyszenie, w które po odzyskaniu niepodległości przeistoczyła się Polska Organizacja Wojskowa - mówi Elżbieta Zubrycka.
POW powstała w sierpniu 1914 roku w Warszawie z inicjatywy Józefa Piłsudskiego. Była to tajna organizacja wojskowa zajmująca się m.in. wywiadem. Za cel wzięła sobie odzyskanie przez Polskę niepodległości. Oddział POW działał również w Białymstoku. Nie ma jednak pewności, czy siedziba mieściła się właśnie w nieistniejącym już budynku przy dzisiejszej Legionowej 2. Być może działał tu tylko i wyłącznie późniejszy związek kombatancki.
Żeby rozwiać wszystkie te wątpliwości odbędą się obrady Ośrodka Badań Historii Wojskowej Muzeum Wojska w Białymstoku. Tak zadecydował prezydent Białegostoku, który w odpowiedzi na pismo pani Elżbiety napisał, że treść tabliczki informacyjnej będzie opracowana w oparciu o ustalenia historyków. Wniosek o wydanie opinii w tej sprawie ma być też przedłożony Wojewódzkiemu Komitetowi Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.
- Po dokonaniu niezbędnych ustaleń i uzyskaniu pozytywnych opinii, władze miejskie podejmą decyzję w sprawie ufundowania tablicy - odpisał Tadeusz Truskolaski.
Robert Sadowski, dyrektor Muzeum Wojska mówi, że ustalenie prawdy historycznej nie będzie takie proste.
- O pomoc poprosimy też Archiwum Państwowe i Muzeum Podlaskie - podkreśla.
Do rozwiązania jest np. zagadka ul. Ogrodowej. Przed II wojną światową radni uchwalili, że ma się nazywać ul. POW. Nie wiadomo jednak, czy weszło to w życie przez wrześniem 1939.
- Dysponuję wieloma dokumentami. Mój ojciec przed wejściem Sowietów w 1939 roku wziął sztandar POW i zaniósł go do kościoła farnego. W ten sposób go uratował - opowiada Elżbieta Zubrycka.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?