Nie wszystkie zmiany w uczniowskim kalendarzu podobają się uczniom II LO przy ul. Narewskiej.
(fot. fot. Wojciech Oksztol/MoDO)
Rok szkolny rozpoczynałby się 1 września, ale kończył dopiero 30 czerwca. A już pod koniec października uczniowie mieliby tydzień przerwy w nauce. Ferie zimowe zostałyby skrócone o tydzień, ale wiosną pojawiłaby się kolejna dwutygodniowa przerwa. Na czas matur i egzaminów gimnazjalnych.
To ostatnie rozwiązanie podoba się Bożenie Idźkowskiej, wicedyrektor II LO przy ul. Narewskiej. - Trudno jest pogodzić przeprowadzanie egzaminu dojrzałości z normalną nauką. Młodsi uczniowie tylko tracą - przyznaje wicedyrektor szkoły przy ul. Narewskiej w Białymstoku.
Co o zmianach myślą uczniowie? Zdania są podzielone.
- Zostawiłbym dwutygodniowe ferie zimowe kosztem przerwy jesiennej - mówi Mateusz Czeczko, uczeń II LO.
- Przerwa wiosenna w czasie matur mogłaby się pojawić, bo wtedy faktycznie jest problem z normalnymi lekcjami - uważa Marta Szakalska, także uczennica II LO.
Białostoccy uczniowie idą jeszcze dalej. Ich zdaniem najważniejszą zmianą w szkolnym kalendarzu powinny być dni wolne w czasie prawosławnych świąt.
- To nie jest fair, że prawosławni uczniowie muszą odpracowywać Boże Narodzenie, czy Wielkanoc. Warto zrobić dni wolne w czasie świąt, nawet kosztem dłuższego roku szkolnego - dodaje Mateusz Czeczko.
Propozycjami stowarzyszenia zainteresowali się już posłowie z sejmowej komisji edukacji.
Więcej o nowym szkolnym kalendarium przeczytasz w czwartkowy papierowym wydaniu "Kuriera Porannego".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?