Z tegorocznego, III Ogólnopolskiego Ekumenicznego Festiwalu Twórczości Chrześcijańskiej "Kairos" w Warszawie, zespół wokalny "Tutti Cantare" LO im. Marii Skłodowskiej - Curie w Hajnówce, przywiózł aż trzy nagrody.
Chór zajął II miejsce w kraju, nagrodę otrzymała dyrygentka Małgorzata Mróz, jury wyróżniło także solistkę, Agnieszkę Jerzyk.
Na trzy, na cztery głosy
"Tutti Cantare" znaczy "wszyscy śpiewają". Zespół powstał w ubiegłym roku. Na początku liczył ośmioro licealistów, teraz jest dwadzieścioro. Najpierw śpiewali w dwugłosie, potem trzygłosie, teraz - dzięki sześciu głosom męskim - nawet w czterogłosie. W repertuarze szeroki wachlarz: muzyka dawna, religijna, współczesna.
Poczuliśmy siłę swoich głosów
Ignacy Czarnecki śpiewa od początku "Tutti Cantare": Przede wszystkim mogę rozwijać swoje zainteresowania muzyczne, które odkryłem i bardzo to lubię. Mogę poznać nowe utwory, odkrywać jak zmieniała się muzyka na przestrzeni wieków, jakie były style. Wszyscy w tej grupie zżyliśmy się. Spotykamy się także poza próbami, np. na ogniskach. To zasługa pani Małgorzaty Mróz, ona jest taka charyzmatyczna. Nagroda w Warszawie była zaskoczeniem. Wszyscy mówili, że jedziemy "po pietruszkę", a okazało się, że zajęliśmy II miejsce. Poczuliśmy siłę swoich głosów, usłyszeliśmy same pochlebne opinie na temat naszego zespołu.
To bardzo przyjemne.
- Chór ma bardzo fajną obsadę, a śpiewanie sprawia wielką radość - stwierdza Andrzej Filipiuk. - Moja rodzina jest umuzykalniona, tata i mama też lubią śpiewać. Dzięki "Tutti Cantare" mogę rozwijać swój talent. Gdy utwór zacznie wychodzić na cztery głosy, jest bardzo duża radość. Po wielu próbach dochodzi się do sukcesu.
Najbardziej podobają mi się madrygały
Wyróżnienie zdobyła solistka, Agnieszka Jerzyk, najmłodsza w "Tutti Cantare". Zaczęła śpiewa w kl. VI, teraz jest uczennicą kl. III gimnazjum nr 1 w Hajnówce. - "Tutti Cantare", to fajny repertuar i nieprzeciętna dyrygentka - stwierdza Agnieszka Jerzyk. - Wyróżnienie było dla mnie ogromnym zaskoczeniem, cieszę się. Bardzo możliwe, że zwiążę swoją przyszłość ze śpiewem. Wybieram się do "polaka" więc dalej będę w "Tutti Cantare". Najbardziej podoba mi się muzyka renesansowa, madrygały. Większość jest przyjemna dla ucha i miło się ją śpiewa. Sama lubię wykonywać bardziej pop, ale dobrze się czuję również w muzyce dawnej.
Po staropolsku a nawet francusku
- Mamy przekrój od średniowiecza po współczesność. Brakuje utworu romantycznego, ale jest liryka miłosna. Nie chcę swojego chóru zamykać w jednym, określonym repertuarze, bo byłoby to nudne - opowiada Małgorzata Mróz, dyrygentka chóru, nauczycielka sztuki w Zespole Szkół nr 1. - Jestem zaskoczona, że młodzież tak łatwo przyjęła moje sugestie dotyczące muzyki dawnej. Okazuje się, że takie utwory im się najbardziej podobają. Lubią harmonię, lekkość, tekst, czasami nawet frywolny, ale to młodzież 17-18-letnia, więc możemy sobie na to pozwolić. Ważne, że śpiewamy w języku staropolskim, a nawet po francusku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
