Jeśli na mecz wychodzi się bez należytej koncentracji i zaangażowania, to nie wygra się z nikim, a już zwłaszcza z tak ambitnie grającą drużyną, jak Warmia - mówił po meczu zdenerwowany trener Tura Grzegorz Pieczywek.
Irytacja trenera była tym większa, że grajewianie także ostatnio przeżywają trudne chwile, a skład ich zespołu oparty jest na wychowankach i zawodnikach od lat związanych z klubem. Do drużyny powrócił grający trener Marcin Strzeliński, który wiosną grał w IV lidze w Hajnówce pod okiem Piotra Pawluczuka. Ofensywę wzmocniono testowanym latem przez ekstraklasowy Widzew Łódź Tomaszem Dzierzgowskim, królem strzelców zeszłorocznej IV ligi. I to ci dwaj zawodnicy mieli największy udział w sobotnim zwycięstwie.
W 27. minucie gry szybki Dzierzgowski wybiegł na bramkę Tura, a wychodzący z niej Rafał Szczepanik sfaulował go przed polem karnym. Na szczęście dla gości sędzia ukarał bramkarza tylko żółtym kartonikiem. Pięć minut później z rożnego dośrodkował Strzeliński, strzał Rafała Kozikowskiego sparował Szczepanik, ale poprawka Marcina Arciszewskiego trafiła już do siatki i było 1:0.
Jeszcze gorzej Tur zaczął drugą połowę. Najpierw Dzierzgowski wymanewrował na śliskiej murawie kilku obrońców i wyłożył piłkę piętnastoletniemu Mateuszowi Cybulskiemu. Chwilę potem było już 3:0 po tym, jak Strzeliński obsłużył pięknym prostopadłym podaniem Dzierzgowskiego.
- Pierwszą godzinę gry przespaliśmy. Za odrabianie strat wzięliśmy się zbyt późno - przyznawał Karol Kosiński, który do Tura powrócił z Warmii.
Wiatru w żagle gościom dodało wejście na boisko Adriana Kozłowskiego. W 70. minucie dośrodkował on w pole karne, a Mateusz Jakubowski kropnął pod poprzeczkę. Niestety, później kapitan Tura odepchnął na połowie przeciwnika Kozikowskiego, za co sędzia usunął go z boiska.
Grający w dziesiątkę Tur nadal atakował. Tuż przed końcem meczu wrzutkę w pole karne przejął Kosiński i strzelił na 2:3. Było już jednak za mało czasu, by powalczyć o wyrównanie.
- Tłumaczyłem zawodnikom na treningu, jak stałe fragmenty rozgrywa rywal. Zwracałem im też uwagę na kontrataki w wykonaniu Warmii. Niestety, mamy takich zawodników jakich mamy i nimi musimy grać - mówił trener Grzegorz Pieczywek.
Szkoleniowiec zapowiedział też zmiany w składzie zespołu na dzisiejszy mecz z Granicą Kętrzyn. Po części będą one wymuszone zawieszeniami za kartki i urazami zawodników.
III liga
Warmia Grajewo - Tur 3:2 (1:0)
Bramki: 1:0 - 32' Arciszewski, 2:0 - 64' Cybulski, 3:0 - 68' Dzierzgowski, 3:1 - 70' M. Jakubowski, 3:2 - 89' K. Kosiński.
Czerwone kartki: 81' M. Jakubowski (Tur, za odepchnięcie przeciwnika), 90' K. Jakubowski (Tur, druga żółta za faul).
Żółte kartki: Chyliński, Domurat, Kozikowski (Warmia); Szczepanik, Gudewicz, K. Jakubowski (Tur).
Sędziował Marek Bilmin (Czarna Białostocka). Widzów 200.
Tur: Szczepanik - K. Kulikowski, K. Jakubowski, Marcinkiewicz, Gudewicz - Kesler (79' Burzyński), Lewczuk, M. Jakubowski, Żero - K. Kosiński - Karwacki (68' Kozłowski).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?