Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tur Bielsk Podlaski - UMKS Kielce 83:84

Wojciech Konończuk
Mariusz Rapucha wrócił do składu Tura po kontuzji i rozegrał dobre spotkanie. Niestety, kielczanie mieli po swojej stronie więcej atutów i to oni cieszyli się ze zwycięstwa.
Mariusz Rapucha wrócił do składu Tura po kontuzji i rozegrał dobre spotkanie. Niestety, kielczanie mieli po swojej stronie więcej atutów i to oni cieszyli się ze zwycięstwa. Wojciech Wojtkielewicz
Świadkami ogromnych emocji byli kibice, którzy przyszli na mecz II ligi Tur Bielsk Podlaski - UMKS Kielce. Niestety, po dramatycznym, zakończonym dogrywką widowisku gospodarze przegrali 83:84.

Porażka oznacza, że drużyna Andrzeja Sinielnikowa praktycznie straciła szansę na zajęcie drugiego miejsca po fazie zasadniczej. Pozostaje jej jednak obrona trzeciej lokaty, bo wtedy w półfinale play-off pojawi się okazja do rewanżu z kielczanami.

- Nie robimy tragedii z przegranej, chociaż na pewno żałujemy, bo szczęście było bardzo blisko - tłumaczy drugi trener bielszczan Aleksy Olesiuk. - Najważniejsze jednak, że mimo poważnych osłabień kadrowych podjęliśmy walkę z wiceliderem, tak jak to obiecywaliśmy. Kibice na pewno nie nudzili się - dodaje.

Problemy Tura z kontuzjami zaczęły się już przed meczem. Urazy wyeliminowały z gry Aarona Weresa i Adam Ćwikowskiego. Na dodatek w czwartej kwarcie z boiska zszedł uskarżający się na ból mięśni uda Piotr Brzozowski.

To bardzo poważne ubytki kadrowe w kontekście końcówki sezonu zasadniczego.
Nic dziwnego, że goście lepiej weszli w spotkanie i szybko objęli prowadzenie 12:4. Ale gospodarze nie zamierzali ustępować. Wzmocnili obronę i szybko doprowadzili do remisu.

Bohater ostatniej akcji

Jeszcze na początku drugiej kwarty koszykarze z Kielc znów osiągnęli ośmiopunktową przewagę (24:16), ale błyskawicznie ją roztrwonili i od tego momentu minimalnie przeważała drużyna z Bielska Podlaskiego.

W decydującej odsłonie było już 64:58 dla miejscowych, ale po kontuzji Brzozowskiego znów na prowadzenie wyszli rywale Tura. Dopiero w ostatniej akcji regulaminowego czasu gry remis uratował po indywidualnym zagraniu Mariusz Rapucha.

Powracający po kontuzji do zespołu rozgrywający był czołową postacią bielszczan, zdobywając 24 oczka, o dwa mniej niż najlepszy jej strzelec w sobotę - Arkadiusz Zabielski.

Zaszkodził im trójkami

Tylko początek dogrywki należał do gospodarzy, a potem bardzo ważnym rzutem za trzy punkty popisał się Adam Busz.

- On trafiał trójki w najgorszych dla nas momentach. To były sytuacyjne rzuty, w ostatniej sekundzie akcji, kiedy się nic nie dało zrobić przy naszej mocnej obronie. No i wpadało - komentuje Olesiuk.

Skuteczność przy trafieniach za trzy oczka zadecydowała o triumfie kielczan. Goście trafili bowiem 9 z 16 prób (56,3 procent).

Po trójce Busza rywale Tura przejęli piłkę i poprawili za dwa. Czteropunktowej straty nie dało już się odrobić i skończyło się porażką 83:84.

wyniki 21. KOLEJKI

Tur Bielsk Podlaski - UMKS Kielce 83:84 (12:12, 19:18, 21:18, 23:27), dogrywka 8:9.
Tur: Zabielski - 26 punktów, Rapucha - 24, Kuczyński - 14, Szczepiński - 10, Brzozowski - 7, Wysocki - 2, K. Jóźwiuk - 0, Rusinowicz - 0.
Wisła Kraków - Unia Tarnów 70:69, KS Piaseczno - MNLK Niepołomice 96:90, Rosa II Radom - Pułaski Warka 73:58, AZS Politechnika Rzeszowska - UKS Siemaszka 103:56, MKS Limanowa - AZS II Politechnika Warszawska 20:0 (walkower).
Pauzowało: Novum Lublin.

Program 22. kolejki

3 marca: Siemaszka - Tur, Novum - Wisła, Kielce - Limanowa, Pułaski - Piaseczno, Unia - AZS Politechnika Rz.

Mecz: AZS Politechnika II W. - Rosa II nie zostanie rozegrany.
Pauzują: Niepołomice.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny