Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Transferownia pomoże studentom i małym firmom

Maryla Pawlak-Żalikowska, Magdalena Kuźmiuk [email protected] tel. 85 748 95 52
Transferownia ma powstać w Białostockim Parku Naukowo-Technologicznym.
Transferownia ma powstać w Białostockim Parku Naukowo-Technologicznym. archiwum
Po otwarciu w Białymstoku Współpracowni, w której współdziałają pojedyncze osoby, przyszedł czas na Transferownię. Będzie to przestrzeń, w której biznes połączy siły z młodymi naukowcami.

Zespoły młodych, zdolnych ludzi pracują nad projektami - np. urządzeniem, systemem IT, prototypem mebla - zleconymi przez lokalne firmy, którym zależy na innowacyjnym rozwiązaniu. Tak w największym uproszczeniu będzie wyglądać Transferownia.
To projekt, który ma powstać w Białostockim Parku Naukowo-Technologicznym. Park właśnie otrzymał ponad milion złotych unijnego dofinansowania na wyposażenie zarówno Transferowni, jak i Współpracowni, która od kilku miesięcy z powodzeniem funkcjonuje przy ulicy Sienkiewicza. Wartość całego projektu szacowana jest na niespełna 2,5 miliona złotych.

Projekt jest dwuletni. Jak mówi Jolanta Koszelew, dyrektorka Białostockiego Parku Naukowo-Technologicznego, najpierw zmodernizowana będzie Współpracownia. W 2014 roku ruszy praca nad Transferownią - zostanie ona wyposażona m.in. w sprzęt teleinformatyczny i potrzebny do wideokonferencji. To pozwoli m.in. włączyć się w sieć kontaktów międzynarodowych.

Bo białostocka Transferownia wzorowana jest na fińskiej Demoli. Studenci - kandydaci do stworzenia zespołów - będą mogli się zgłaszać przez portal Parku. Lokalne firmy będą mogły wybrać zespół i zlecić mu realizację projektu, znalezienie innowacyjnego rozwiązania.

Współpraca może zaowocować np. tym, że firma odkupi pomysł od studentów. Jej szefowie mogą też zdecydować, że warto takich ludzi zatrudnić. Ale dzięki takiej współpracy studenci mogą też postanowić, że założą własną firmę. Tę wartość Transferowni podkreśla prof. Robert Ciborowski, prorektor ds. ekonomicznych Uniwersytetu w Białymstoku. - Uczestnictwo w pracy w grupie, w wymianie myśli, to dobry asumpt, by studenci sami próbowali w przyszłości tworzyć miejsca pracy - ocenia.

Pomysłowi stworzenia w Białymstoku Transferowni przyklaskują także przedsiębiorcy.

- Dla firm to idealne miejsce do tworzenia koncepcji naukowych, które skomercjalizowane zaowocują innowacyjnymi technologiami i rozwiązaniami. A to z kolei da przewagę konkurencyjną nad innymi firmami - mówi Ewa Górecka, specjalistka ds. badań i analiz rynku w białostockiej firmie AC, która jest producentem samochodowych instalacji gazowych.

Dodaje, że dzięki Transferowni młodzi ludzie zdobędą umiejętności szczególnie istotne w momencie rozpoczęcia życia zawodowego. Bo przedsiębiorcy, tworzący nowe miejsca pracy, poszukują osób kreatywnych, jednak z konkretnymi umiejętnościami praktycznymi.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny