Dobroć mieszkańców Podlasia jest niesamowita! Ta dobroć dociera w różne miejsca Polski. Nawet tak daleko, nad morze, do Kamienia Pomorskiego... - mówi ojciec Edward Konkol, szef stowarzyszenia Droga.
W piątek zaapelował do białostoczan o pomoc dla ofiar tragicznego pożaru w Kamieniu Pomorskim. Na odzew nie trzeba było długo czekać. Mieszkańcy i tym razem nie zawiedli. W siedzibie stowarzyszenia pojawił się już pierwszy sprzęt agd.
Zbierała dla siebie. Oddała innym
Pewna pani (darczyńcy chcą pozostać anonimowi) podarowała dwa tysiące złotych, by kupić za to dwie kuchenki. - Dowiedziałem się, że ta pani, a nie była ona bardzo zamożna, odkładała te pieniądze na coś dla siebie. Gdy usłyszała, że zbieramy sprzęt agd., przyniosła je do nas i oddała potrzebującym ludziom! - ojciec Konkol nie kryje podziwu.
Trzecią kuchenkę przyniósł inny pan. - Nowiutką, jeszcze z kartą gwarancyjną! - cieszą się pracownicy stowarzyszenia. Kilkaset złotych Droga dostała też na zakup dwóch mikrofalówek. Inną pogorzelcy dostaną od pary nowożeńców, która kuchenkę otrzymała w prezencie ślubnym.
- Ten, który daje, jest niesamowity! Ci ludzie myślą: "Jak coś oddam, czymś się podzielę, to nic nie stracę, dalej będę szczęśliwy. Nie zabraknie mi" - tłumaczy duchowny.
Tylko do soboty
Do soboty Droga zamierza zgromadzić brakujący sprzęt. Ojciec Konkol nie dopuszcza nawet myśli, że może się nie udać. Braki uzupełnią w poniedziałek. Do Kamienia Pomorskiego pojedzie tylko nowy sprzęt. - Nie chcemy, żeby coś się zepsuło. Ci biedni ludzie nie mieliby za co tego naprawić - martwi się. - Oni nie mają nic!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?