Topolany czy Krywlany. Żeby nam lotnisko nie odleciało!

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że w ekspertyzie, którą zamówił urząd marszałkowski, najwięcej punktów zdobyły Topolany. Ale nie bez szans są też lokalizacje na zachód od Białegostoku: Tykocin i Jeżewo oraz Krywlany. Raport jest trzymany w tajemnicy.

Teraz dla trzech najlepszych lokalizacji ma być przygotowany raport środowiskowy. A tu trzeba będzie zbadać m.in. migrację ptaków. Praca ma być zakończona w sierpniu. Teoretycznie dopiero wtedy władze województwa wskażą najlepsze miejsce dla lotniczego portu.

Odległość do miasta ma jednak znaczenie

Ale opinia ekspertów to jedno. Swoje uwagi mogą też zgłaszać radni. Większość z nich nie zna jeszcze analizy. Mają ją poznać na najbliższej sesji sejmiku, pod koniec marca. Jednak dyskusji o lotniczym porcie nie brakuje już teraz. I najczęściej znów mówi się o Topolanach i Krywlanach.

- Na pewno dla tych dwóch lokalizacji powinien być zrobiony raport środowiskowy - nie ma wątpliwości Dariusz Piontkowski, radny Prawa i Sprawiedliwości.
Jemu najbliżej do białostockich Krywlan.

- Pamiętajmy, że lotnisko regionalne jest portem otwartym na cały świat. To ma być lotnisko przede wszystkim europejskie. A Krywlany mają tę podstawową zaletę, że są bardzo blisko Białegostoku. Mogłoby z niego bezpośrednio korzystać blisko pół miliona ludzi - uzasadnia.

Sama odległość jest główną wadą Topolan. Szczególnie dla mieszkańców Łomży czy Suwałk.

- Topolany są po prostu za daleko. To peryferie regionu, dlatego nie spełniają kryterium przestrzennego - uważa szef klubu radnych lewicy Janusz Krzyżewski.

On też jest za Krywlanami.

- A jeśli lotnisko nie powstanie w Białymstoku, to niech będzie w Suwałkach, które ma już gotową dokumentację - dodaje Krzyżewski.

Drogi ważniejsze

O konkretnej lokalizacji nie chce za to mówić Mikołaj Janowski, szef klubu radnych PSL.

- Bo ja nie wiem, czy samorząd udźwignie taką inwestycję. Budujemy już przecież filharmonię. Sam najchętniej przeznaczyłbym te pieniądze na budowę dróg i szybkie połączenie kolejowe z Warszawą - mówi Janowski.

Dla Jacka Cylwika ważne natomiast jest to, by lotnisko w ogóle powstało.

- Jestem w stanie zaakceptować każdy wariant wskazany przez ekspertów. Jeżeli jednak będziemy świadkami politycznych kłótni, to wcale nie ruszymy z miejsca. Lotnisko nie powstanie - dodaje radny niezrzeszony.