MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tarasiewicz będzie testować, Jakołcewicz - szukać odpowiedzi

(ag)
Radek Divecky z Jagi sprawdzi formę łomżyńskich obrońców
Radek Divecky z Jagi sprawdzi formę łomżyńskich obrońców Fot. Anatol Chomicz
Sparing podlaskich drugoligowców

Drugą próbę rozegrania sparingu podejmą dzisiaj Jagiellonia Białystok i ŁKS Browar Łomża. Za pierwszym razem boiska na czas nie zdążyła przygotować Polonia Warszawa.

- Tym razem też pada śnieg. Mam jednak nadzieję, że w Pruszkowie są bardziej obowiązkowi ludzie i w porę go odgarną - mówi Ryszard Tarasiewicz, trener żółto-czerwonych.

W kadrze Jagi w porównaniu do obozu na Białorusi zabraknie kontuzjowanych Jacka Markiewicza i Marcina Kośmickiego. Przeciwko ŁKS nie zagra też Łukasz Tyczkowski. Prawdopodobnie szansę występu dostanie Łukasz Nawotczyński, który wyleczył już uraz kolana.

Bez ciśnienia

Być może w ekipie żółto-czerwonych pojawi się też nowy piłkarz. Chodzi o 23-letniego obrońcę Piotra Petasza. Wychowanek Polonii Warszawa poprzednią rundę spędził w ekipie dzisiejszego rywala Jagi - ŁKS. Od dłuższego czasu kontraktowymi zawodnikami żółto-czerwonych są już inni ełkaesiacy: Mariusz Marczak i Rafał Bałecki.

- Mam nadzieję, że trener da mi szansę zagrania przeciwko byłym kolegom, choć jeszcze bardziej liczę na występ w lidze. Tym razem to tylko sparing, więc wielkiego ciśnienia nie ma. Wygra oczywiście Jagiellonia, bo ma w składzie dwóch najlepszych ełkaesiaków - żartuje Bałecki.

Jaga bezpośrednio po meczu z ŁKS jedzie na zgrupowanie do Wronek, gdzie pozostanie do soboty. Tarasiewicz zaplanował rozegranie w tym czasie dwóch sparingów. W czwartek rywalem białostoczan będzie pierwszoligowa ekipa z Białorusi. Przeciwnik sobotni nie jest jeszcze znany.

Potrzebny napastnik

Dużo po dzisiejszej potyczce obiecuje sobie trener łomżyńskiej ekipy Czesław Jakołcewicz.

- Jestem ciekawy, jak moi zawodnicy wypadaną na tle tak silnego rywala. W sobotę czeka nas z resztą kolejny ważny mecz - z Polonią Warszawa. Po tych spotkaniach powinienem mieć odpowiedź, w jakim miejscu teraz jesteśmy - mówi trener ŁKS. - Oczywiście z uwagą będę śledzić grę moich byłych podopiecznych: Bałeckiego i Marczaka. Postaramy się, żeby nie wypadli zbyt dobrze - dodaje.

Beniaminek II ligi ciągle poszukuje wartościowego napastnika. Być może już w meczu z Jagą Jakołcewicz będzie obserwować kolejnych kandydatów do gry w ataku.

Początek dzisiejszego spotkania o godz. 12.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny