Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szkoła powstanie w cztery miesiące

Agata Sawczenko [email protected]
Alicja Nieciecka, Natalia Siwicka, Julia Kulikowska (na zdjęciu od lewej) już myślami na wakacjach, ale i zapatrzone w powstający budynek szkoły. - Na pewno zdążymy z modułami na czas zapewnia Tomasz Skurski
Alicja Nieciecka, Natalia Siwicka, Julia Kulikowska (na zdjęciu od lewej) już myślami na wakacjach, ale i zapatrzone w powstający budynek szkoły. - Na pewno zdążymy z modułami na czas zapewnia Tomasz Skurski
Tyle czasu wystarczy, żeby zburzyć stary obiekt, wyrównać teren, postawić modułowe budynki . - Będziemy mogli się rozwijać - cieszy się dyrektorka Ewa Obuchowska

Wszyscy się tu znamy! To wielka zaleta tej szkoły - nie ma wątpliwości Julia Kulikowska, uczennica Społecznej Szkoły Podstawowej nr 4 przy ul. Dzielnej. - Jest tu mało osób, więc nauka jest bardzo przyjemna. No i nauczyciele są bardzo mili - nie może się nachwalić. Odpowiadają jej również dotychczasowe warunki nauki. - Było ok.

- Większa szkoła, to większe zagubienie - uśmiecha się jej koleżanka Natalia Siwicka. Uśmiecha się, bo wie, że od października będą się uczyć w zupełnie nowym budynku. Rodzice i rada pedagogiczna postanowili bowiem... całkowicie zburzyć dotychczasową siedzibę, a w jej miejsce postawić nowoczesny, piętrowy, o wiele większy budynek. To wszystko ma trwać zaledwie cztery miesiące!

- Zdążymy - zapewnia Tomasz Skurski, prezes zarządu PTO przy Społecznej Szkole Podstawowej nr 4.

- Plusem jest to, że będzie wszystko nowe. Nie mogę się doczekać, aż zobaczę, jak będą wyglądały nowe sale - dodaje Julia.

- Do tej pory funkcjonowaliśmy w jednokondygnacyjnym budynku, który 18 lat temu przyjechał z Holandii - mówi Ewa Obuchowska, dyrektorka szkoły. - Kupiliśmy kontenery, które przewieźliśmy i rozłożyliśmy przy ul. Dzielnej - tłumaczy.

Jak mówi, przez 18 lat świetnie spełniały swoją rolę. Ale szkoła rosła. Na początku uczyła się tu setka dzieci - dziś jest ich dwa i pół raza więcej. Zaczęło być ciasno.

Postanowili wykorzystać tę samą technologię - budownictwo modułowe.

- To budownictwo ciepłe, energooszczędne - tłumaczy Ewa Obuchowska.

Budynek ma być dwukondygnacyjny, nowoczesny, trzy razy większy niż dotychczasowy - bo będzie miał ponad 2 tys. mkw. Do tego - sala gimnastyczna - ponad 500 mkw.

- W końcu zrealizujemy marzenie, żeby szkoła była nowoczesna, żeby miała zaplecze sportowe, żeby dzieci rozwijać nie tylko pod względem dydaktycznym, ale i ruchowym.

Dzieci od początku czerwca uczą się w budynku wydziału pedagogicznego Uniwersytetu w Białymstoku. Szkoła została już zburzona. Zostały tylko trzy kawałki - wybudowane około 2000 roku. Zostaną połączone właśnie budownictwem modułowym i salą gimnastyczną.

Teraz trwa wyrównywanie terenu. Powstaje też już sala gimnastyczna - bo tej w technologii modułowej wykonać się nie da. Jest po prostu za duża.

A już na początku lipca na ul. Dzielną zajadą tiry z poszczególnymi częściami nowego budynku. Będzie ich sporo, bo samych sal lekcyjnych zaplanowano 20.

- Na pewno się zmieszczą - śmieje się Tomasz Skurski, patrząc na wąską ulicę.

Potem już tylko czas na prace wykończeniowe. I już 1 października dzieci będą mogły zasiąść w nowych ławkach w nowych salach

- Ta technologia pozwala na zrealizowanie marzenia, żeby w ciągu kilku miesięcy mieć budynek w pełni funkcjonalny, nowoczesny, spełniający wszelkie standardy, a jednocześnie dający możliwości, by funkcjonowała tu szkoła podstawowa i gimnazjum.

Bo do tej pory - jak przyznaje dyrektorka - w szkole przy Dzielnej zrobiło się naprawdę ciasno. I przez to - mimo że pomysłów na zajęcia dla dzieci i młodzieży było mnóstwo - nie dało się ich realizować w pełni. Od października ma być zupełnie inaczej.

- Teraz chcemy wyjść z zupełnie innym podejściem do szkoły - mówi Ewa Obuchowska.

Rozpocznie się na przykład realizacja Lego Education - czyli edukacja matematyczno-informatyczna poprzez programowanie i klocki Lego. Po drugie - wejdą dodatkowe zajęcia.

- No i cały blok zajęć sportowych - który jest naszym marzeniem - dodaje dyrektorka.

Pomysłem jest też zorganizowanie szkolnego klubu.

- Chcemy pobudzić uczniów do takiej własnej aktywności, do tego, żeby sami kreowali, co chcą robić, jak chcą spędzać czas w szkole. Dzieci same potrafią przecież zaprojektować swój wolny czas. Chcemy, aby gospodarzami klubu zostali nasi gimnazjaliści. To dla nich potrzebne - mówi Ewa Obuchowska.

- Pomysłów mamy mnóstwo. Żeby nam tylko sił starczyło na ich realizację. I oby tylko dzieci chciały jeszcze w tym wszystkim uczestniczyć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny