Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szkoła Podstawowa w Kruszewie powstała na część Marszałka Piłsudskiego

Alicja Zielińska [email protected] tel. 85 748 95 45
Józef Swirniak, pierwszy kierownik szkoły w Kruszewie
Józef Swirniak, pierwszy kierownik szkoły w Kruszewie
Szkoła Podstawowa w Kruszewie jest jedną z najstarszych szkół w województwie. Powstała w latach dwudziestych, zaraz po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, na część marszałka Piłsudskiego. Z wyglądu przypomina dworek szlachecki. Z miejsca stała się centrum życia społecznego i kulturalnego mieszkańców. I tak zostało do dzisiaj.

Z przekazów najstarszych mieszkańców wiadomo, że szkoła w Kruszewie zaczęła działać już w 1921 roku. - Był jeszcze most, przywożono tu dzieci z Waniewa, Kurowa. Nikt jednak nie potrafi wskazać, gdzie się znajdowała - mówi Elżbieta Marek, dyrektorka Szkoły Podstawowej w Kruszewie.

Niebawem zaczęto stawiać szkołę z prawdziwego zdarzenia. W ramach akcji "100 szkół w hołdzie dla marszałka Piłsudskiego". Nadzór nad budową sprawował architekt Mitkiewicz. W budowę mocno zaangażowali się mieszkańcy wsi i okolicy.

We wrześniu 1927 roku zabrzmiał pierwszy dzwonek. Szkoła - z wyglądu przypominająca staropolski dworek z czterospadowym dachem i portalem wspartym na dwóch kolumnach - prezentowała się okazale (zresztą i dziś pięknie wygląda). Na dole umieszczono klasy, na górze mieszkania dla nauczycieli.

Dyrektor Elżbieta Marek z ożywieniem opowiada o Kruszewie i szkole. Mieszka w Białymstoku, tutaj zaczęła pracować w 1996 roku. - Urzekła mnie ta miejscowość ze swoją ciekawą i bogatą przeszłością. Odkrywając historię szkoły, w pewnym momencie przewinęło się nazwisko Józefa Świrniaka, pierwszego kierownika szkoły. Mieszkańcy zaczęli nam przynosić zdjęcia, stare dokumenty, sprzęty, powstała regionalna izba pamięci. Pewnego razu zadzwoniła z Lublina Krystyna Świrniak-Mateuszuk, córka Józefa Świrniaka. Obejrzała reportaż o naszej szkole w telewizji, wzruszona mówiła, że chciałaby odwiedzić swoje miejsce rodzinne. Przyjechała do nas. Na spotkanie przyszli mieszkańcy wsi. Popłynęły wspomnienia. Grzegorz Krysiewicz, absolwent kruszewskiej podstawówki, prezes Stowarzyszenia Pamięć i Tożsamość Skała spisał biografię Józefa Świrniaka. Pani Krystyna stała się stałym gościem szkolnych uroczystości. W tym roku, we wrześniu uczestniczyła w uroczystości odsłonięcia tablicy poświęconej jej ojcu.

Józef Świrniak, absolwent Uniwersytetu Lwowskiego, piłsudczyk, w czasie II wojny światowej żołnierz AK, zginął aresztowany przez gestapo 27 kwietnia 1944 roku. Społecznik i animator życia kulturalnego chwalebnie się zapisał w historii Kruszewa i naszego regionu. Świetny pedagog okazał się też właściwą osobą na trudne lata tworzenia polskiej oświaty w niepodległej Polsce. Szkoła w Kruszewie, którą obejmuje, jest nowa i piękna, ale wszystko tu trzeba zorganizować. Uczą dwie nauczycielki: Weronika Topolewiczówna i Leokadia Niznerówna. Panna Weronika w 1930 roku zostaje żoną Józefa Świrniaka. Małżonkom rodzi się dwoje dzieci: córka Krystyna i po dwóch latach syn Jerzy. Józef Świrniak z zapałem angażuje się w działalność szkoły. Pracy jest co niemiara. Uczniowie niezbyt licznie uczęszczają na lekcje. Muszą pomagać w gospodarstwie i w robotach polowych. Energiczny i stanowczy kierownik nie chce słyszeć tłumaczeń rodziców, że każde ręce w domu potrzebne. Prośbami i groźbami udaje mu się wreszcie wyegzekwować frekwencję. Klasy się zapełniają. W szkole zresztą bardzo dużo się dzieje. Staje się centrum życia społecznego i kulturalnego. Tu odbywają się wszystkie uroczystości i święta państwowe.

Józef Świrniak przywiązuje dużą wagę do patriotycznego wychowania młodzieży. Dla starszych zakłada Związek Strzelecki, dla młodszych organizację Orlęta. Jak pisze o nim Grzegorz Krysiewicz, pracę swą traktował jako służbę ojczyźnie. W pokoju jadalnym jego mieszkania wisiał portret Piłsudskiego oraz szabla, podobno podarowana przez samego wodza (może podczas nominacji oficerskiej, gdyż pułk, w którym służył, otrzymał za męstwo w wojnie z bolszewikami miano żelaznego i był elitarną jednostką).
Jako oficer rezerwy Józef Świrniak był komendantem placówki i odpowiadał za poziom wyszkolenia. Szkolenie drużyny strzeleckiej prowadzili okoliczni podoficerowie: Jan Dziejma ze Śliwna, Józef Bołtruczyk, Adolf Radłowski z Kruszewa, którzy ukończyli służbę wojskową. Strzelcy w mundurach piechoty i z karabinami szli przez wieś w kolumnie, śpiewając pieśni legionowe. Musztry się uczyli na boisku, po lekcjach, a strzelania w lesie. Karabiny były przechowywane w pokoju kierownika szkoły.

- Kiedy 11 listopada członkowie Związku Strzeleckiego szykowali się do wymarszu na akademię z okazji święta niepodległości, Józef Świrniak zauważył, że niedaleko rolnik orze pole. Przyjął to z niesmakiem, bo jakże to w taki dzień. Posłał jednego ze strzelców, by przypomniał gospodarzowi, że jest święto państwowe i postraszył, że jak będzie dalej orał, to postrzeli mu konia. Mężczyzna szybko skończył pracę i wrócił do domu - opowiada Katarzyna Cieśluk, nauczycielka historii.

Podczas drugiej wojny światowej szkoła w Kruszewie pozostaje w stanie prawie nienaruszonym. Zniszczeniu ulega tylko niewielki fragment. Nauka trwa do 1941 roku. W czasie okupacji sowieckiej wprowadzono dodatkowo język rosyjski, a Kruszewo jak i cała Białostocczyzna stają się częścią Białoruskiej Republiki. Po wejściu Niemców szkoła zostaje zamknięta. Dzieci wracają do klas dopiero w 1944 roku.

Z historii szkoły warto odnotować, że w 1962 roku zakończono elektryfikację budynku, w 1966 zakupiono pierwszy telewizor, zaś w 1969 założono telefon. W latach 90. piece kaflowe zastąpiono ogrzewaniem na opał olejowy. W 1998 roku szkoła zdobyła komputery, a dwa lata później założono internet.

- I jak dawniej jest miejscem, które skupia okolicznych mieszkańców - podkreśla dyrektor Elżbieta Marek. - Mogą tu grać w piłkę na boisku, przychodzić na plac zabaw, korzystać z komputerów. Warunek jest jeden, nie niszczyć.

Za tydzień o działalności konspiracyjnej Józefa Świrniaka podczas wojny.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny