- Cieszymy się, że tutaj przyszliśmy - mówili goście Wielkiego Balu Sylwestrowego w Pałacu Branickich. Po raz drugi organizował go "Kurier Poranny".
Wspaniała zabawa. A do tego sala pełna historii i atmosfery dawnych lat, wyjątkowego szyku i elegancji - powiedziała nam Irena Dąbrowska, jedna z uczestniczek sylwestrowej zabawy. - Jesteśmy zadowoleni, że właśnie tu przyszliśmy - dodał jej mąż, pan Ryszard.
Bo rzeczywiście, było warto. Wszyscy, którzy postanowili pożegnać stary i powitać nowy, 2008 rok z "Porannym", bawili się w niezwykłej atmosferze. Przygrywała im orkiestra - zespół Filharmonii Lwowskiej, pod dyrekcją Sergiusza Burko.
- Okazało się, że muzyka klasyczna jest nie tylko do słuchania, ale też do tańca - mówiła pani Jolanta Nowakowska. Ale w przerwach goście mogli też potańczyć przy muzyce współczesnej.
W tym czasie najlepsi kucharze przygotowali wykwintne i najbardziej wyszukane potrawy. Wszystko w stylu "ciężkiej i solidnej" Austrii oraz "delikatnych i romantycznych" Włoch. Na stole pojawiły się między innymi: dzik w płatkach róży, polędwiczki na łące czy roladki szynkowe z sosem wiedeńskim. A na deser nie zabrakło "Marmolady" w malinach i włoskich lodach.
- Na takiej imprezie jestem pierwszy raz - zapewniał Andrzej Nowakowski. - Ale myślę, że nie ostatni.
Bo Wielki Bal Sylwestrowy ma szansę stać się doroczną tradycją karnawałową w naszym mieście.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?