Strzelał do psów, bo...szczekały. Był tak pijany, że opierał się o rower
na podst. oficera prasowego KPP w Hajnówce
Był na tyle pijany, że nie dał rady utrzymać równowagi. Przewracał się co kilka kroków. Gdy zaczęły szczekać na niego okoliczne psy strasznie się zdenerwował. Chwycił za trzymaną w dłoni wiatrówkę i zaczął strzelać do bezbronnych czworonogów.
Do zdarzenia doszło w czwartek w nocy w Hajnówce na ulicy Lipowej.
Kiedy okoliczni mieszkańcy usłyszeli w środku nocy huk wystrzałów, przerazili się. Natychmiast zadzwonili po policję. Patrol musiał rozbroić pijanego furiata. Noc z czwartku na piątek noc spędził trzeźwiejąc w policyjnym areszcie. Teraz za swoje postępowanie odpowie przed sądem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!