Trochę to dziwne, że wybrali akurat taką metodę. Przecież ich plakaty też zaśmiecają nam klatki - zastanawia się Maria Gruszka, mieszkanka ulicy Rzymowskiego.
Kilka dni temu na osiedlu Nowe Miasto w Białymstoku pojawiły się plakaty zachęcające mieszkańców do zgłaszania straży miejskiej plakaciarzy. Na kartce formatu A4 możemy przeczytać, że nie należy zaśmiecać miasta, bo grozi to grzywną lub więzieniem.
- Tu nie chodzi o donosy - tłumaczy Jacek Pietraszewski, rzecznik straży miejskiej. - Chcemy przekonać mieszkańców, że warto zgłaszać niszczenie mienia, bo dzięki temu w mieście będzie czyściej.
Strażnicy wybrali plakaty, bo liczą, że w ten sposób trafią do osób, które takie ogłoszenia wieszają. Ich zdaniem, to najlepsza metoda, żeby zwrócić ich uwagę.
- Chcemy ich ostrzec. To zwykle młodzi ludzie zatrudnieni na zlecenie. Zarabiają niewiele, a w praktyce to oni, a nie ich zleceniodawcy muszą zapłacić mandat - mówi Pietraszewski.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?