Już teraz ci, którzy chcą złożyć podanie ustawiają się w kolejce z wielogodzinnym wyprzedzeniem. Zainteresowani, którzy oddali podania wczoraj, oczekiwanie przed siedzibą POSG przy ul. Bema w Białymstoku zaczęli w poniedziałek. Pierwsi zajęli miejsce w kolejce około godz. 18. Ci, którzy pojawili się przy Bema po północy, ryzykowali, że nie uda im się złożyć papierów.
- Jak trzeba, stanę w kolejce kolejny dzień - powiedział wczoraj Radosław Szewczyk (na zdjęciu), który, by strać się o pracę w podlaskiej straży granicznej, przyjechał z Lublina i do kolejki przyłączył się o godz. 1. - Mimo że z wykształcenia jestem informatykiem, chciałby pracować w terenie. Bardzo chciałbym pełnić służbę w straży granicznej.
Takich chętnych jest o wiele więcej, tak wielu, że kadry POSG nie nadążają z przyjmowaniem podań od kandydatów.
- Dziennie obsługujemy od 30 do ponad 40 osób - mówi kpt. Katarzyna Zdanowicz z POSG. - Jak długo kandydat jest obsługiwany, zależy od tego, czy ma wszystkie wymagane dokumenty. Nie jest bowiem przyjmowane tylko podanie i trzeba poświadczyć zgodę poszczególnych załączników w oryginałami.
Kto może pracować w straży granicznej? Osoby, które mają nie więcej niż 35 lat, o nieposzlakowanej opinii, niekarane, posiadające co najmniej średnie wykształcenie. Przejdą one przez sito rekrutacyjne i będą poddane m.in. testowi psychologicznemu, sprawnościowemu oraz z wiedzy ogólnej.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?