Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strajk nauczycieli. Co z maturą 2019? Ważą się losy maturzystów. W białostockich szkołach trwają rady klasyfikacyjne

Magdalena Kuźmiuk
Zanim Renata Frankowska, dyrektor Zespołu Szkół Technicznych w Białymstoku spotkała się w środę ze swoimi nauczycielami, denerwowała się, czy zbierze się kworum. W tej szkole się udało.
Zanim Renata Frankowska, dyrektor Zespołu Szkół Technicznych w Białymstoku spotkała się w środę ze swoimi nauczycielami, denerwowała się, czy zbierze się kworum. W tej szkole się udało. Wojciech Wojtkielewicz
Dyrektorzy większości szkół, w których 6 maja powinien zacząć się egzamin dojrzałości, właśnie na środę 24 kwietnia zaplanowali rady klasyfikacyjne. W czwartek jednak tak naprawdę będzie wiadomo, czy wszyscy białostoccy maturzyści będą mogli podejść do egzaminu już bez przeszkód.

- Rada klasyfikacyjna właśnie się zakończyła. Przy wymaganym kworum została podjęta uchwała o klasyfikacji uczniów klas trzecich. Cieszę się, że nauczyciele wykazali się poczuciem odpowiedzialności i zrozumieniem dla tej trudnej sytuacji. Najważniejsze jest i było dobro uczniów – przyznał Robert Winnicki, dyrektor I Liceum Ogólnokształcącego w Białymstoku.

To dobra wiadomość dla 278 maturzystów z tej szkoły. Uczniowie mogą już odetchnąć z ulgą i w ostatnich dniach przed najważniejszym egzaminem w życiu skupić się już tylko na nauce.

Czytaj też: Strajk nauczycieli 2019: Maturzyści mają już wystawione oceny

Właśnie na środę większość dyrektorów białostockich szkół, w których w poniedziałek 6 maja powinien się rozpocząć egzamin dojrzałości, zaplanowała tzw. rady klasyfikacyjne, podczas których nauczyciele zaakceptują oceny wystawione tegorocznym maturzystom i tym samym dopuszczą ich do egzaminu. W najbliższy piątek rok szkolny powinien się dla nich zakończyć.

– Towarzyszy mi niepewność, bo do końca nie wiem, czy będziemy w stanie zrealizować punkt dotyczący klasyfikowania uczniów klas czwartych. Wierzę, że dobro młodzieży i danie im szansy na ukończenie szkoły i przystąpienia do egzaminu maturalnego. Pewność będą miała dopiero jak zbierze się rada – mówiła Renata Frankowska, dyrektor Zespołu Szkół Technicznych w Białymstoku, tuż przed zaplanowaną radą.

W środę po południu już było pewne, że klasyfikacja uczniów będzie możliwa, bo w tej szkole również zebrało się kworum.

Czytaj także: Strajk nauczycieli 2019. Czy rok szkolny może zostać przedłużony? Ministerstwo Edukacji odpowiada [24 kwietnia 2019 r.]

Na środę na godziny późno popołudniowe radę zaplanowano z kolei w Zespole Szkół Elektrycznych w Białymstoku. – Strajk nie został zawieszony, ale jest też wielu nauczycieli niestrajkujących. Jak zbierze się rada, będziemy liczyć. Chciałabym, aby było kworum, żeby klasyfikacja była ważna. Nastawienie mojej kadry pedagogicznej jest takie, że ci strajkujący też chcą, aby klasyfikacja się odbyła – mówiła na kilka godzin przed radą z nauczycielami Anna Niczyporuk, dyrektor elektryka.

W tej szkole egzamin maturalny powinno zdawać 217 uczniów. – Uczniów nie ma w szkole, więc trudno powiedzieć, czy czekają ze spokojem – dodaje dyrektor Niczyporuk. – Ale rodzice dopytują, czy szkoła zrealizuje to, co należy do jej obowiązków. Dzieci chcą iść na studia.

Tak naprawdę dopiero w czwartek będzie jasne, czy we wszystkich szkołach udało się te klasyfikacje przeprowadzić.

– Prosimy dyrektorów szkół ponadgimnazjalnych, w których odbywa się strajk, o informacje dotyczące rad klasyfikacyjnych. Z tych informacji wynika, że we wszystkich szkołach rady te zostały zaplanowane, w niektórych już zostały przeprowadzone, ale w większości mają odbyć się w środę – poinformowała Małgorzata Palanis z Podlaskiego Kuratorium Oświaty.

Zobacz też: Egzamin maturalny w rękach nauczycieli. Czy zawieszą strajk?

Dane, jakie przekazał białostocki magistratu, są podobne. Wynika z nich jednak, że tylko w XI Liceum Ogólnokształcącym w Białymstoku decyzja o radzie ma zapaść w czwartek.

– Nauczyciele nie dali się sprowokować ani ministerstwu, ani rządowi, który robi wszystko, aby obarczyć winą i odpowiedzialnością nauczycieli za to, że uczniowie w terminie nie przystąpiliby do matur. Nauczyciele w Białymstoku wykazali się odpowiedzialnością, dziękuję im za to – powiedział odpowiedzialny za miejską oświatę wiceprezydent Rafał Rudnicki.

Szkoły rezygnują
Z danych urzędu miejskiego wynika, że od akcji protestacyjnej odstąpiły już dwie szkoły podstawowe i teraz strajkuje 95 proc. z nich. Wczoraj strajkowało już tylko 39 proc. przedszkoli (w pierwszym dniu strajku było to 80 proc.) Nadal protestują nauczyciele w 96 proc. szkół ponadgimnazjalnych.

Zobacz koniecznie: Strajk nauczycieli 2019 w Białymstoku. Białostoczanie poparli nauczycieli przed Kuratorium Oświaty. Kolejne wiece w stolicy Podlasia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny