Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stawy Marczukowskie wysychają przez bobry, które zniszczyły groblę

Adrian Kuźmiuk
Stawy Marczukowskie
Stawy Marczukowskie Wojciech Oksztol/Archiwum
Miasto musiało obniżyć poziom wody w marczukowskich stawach, aby naprawić zniszczenia. Stawy zostaną też oczyszczone.

Do niedawna jeszcze pełne wody stawy przy ul. Marczukowskiej ściągały wędkarzy i amatorów dzikiej przyrody. Dziś zbiorniki zaczynają przypominać płytkie sadzawki, w których stada kaczek starają się znaleźć schronienie.

- To wynik intensywnej działalności bobrów, które na całej długości zniszczyły groblę oddzielająca stawy - mówi Andrzej Karolski, dyrektor departamentu ochrony środowiska i gospodarki komunalnej. - Różnica poziomów dna w stawach - około 70 cm spowodowała obniżenie się wody w stawie numer 1.

Stawy przy ul. Marczukowskiej zostały wybudowane jako zbiorniki wody technologicznej na potrzeby stacji PKP Białystok Centralny. Służyły również do celów trakcyjnych. Wielkość stawu nr 1 to 0,54 hektara. Od 1986 roku staw nr 2, o powierzchni jednego hektara, był nieczynny z uwagi na zniszczenie budowli piętrzącej wodę.
Tegoroczne uszkodzenia grobli zmusiły miasto do obniżenia wody w pierwszym zbiorniku.

- Sprawdziliśmy zakres zniszczeń i doszliśmy do wniosku, że doraźna naprawa uszkodzonych grobli nie przyczyni się do poprawy sytuacji - mówi Andrzej Karolski. - Postanowiliśmy więc, że maksymalnie obniżymy poziom wody w stawie, aby poprawić bezpieczeństwo i przy okazji oczyścimy jego dno z odpadów, które tam zalegają.

Zostały też ustawione tablice informujące o zakazie wstępu na ten teren, a całość odgrodzono biało-czerwoną taśmą.

Niedawno została w tym miejscu przeprowadzona inwentaryzacja przyrodnicza awifauny, czyli ptaków. Ile dokładnie ich tam jest i jakie gatunki dowiemy się pod koniec miesiąca. A w połowie października zostanie wykonana inwentaryzacja płazów i gadów oraz motyli dziennych występujących w naszym mieście.

- Wówczas, po ich wnikliwym przeanalizowaniu, będziemy mogli stwierdzić, czy na terenie stawów znajdują się jakieś cenne gatunki zwierząt i czy ze względu na ich występowanie warto objąć go formą ochrony, czyli tzw. użytkiem ekologicznym - mówi Andrzej Karolski.

Jednak podjęcie ostatecznej decyzji uzależnione jest od treści całego opracowania dotyczącego ogólnie rzecz ujmując - warunków przyrodniczych (np. roślin, zwierząt) w naszym mieście. Realizacja opracowania planowana jest na pierwszy kwartał przyszłego roku.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny