Stanisław Soyka, Agustin Egurrola i inni. Zakochani w Podlasiu, ciągną do nas gwiazdy i milionerzy

Liczby dnia

Liczby dnia

71,5 tyle lat średnio żyją mężczyźni w naszym województwie. To o pół roku więcej niż średnia krajowa - wynika z nowego raportu GUS.

80,9 tyle lat średnio żyją kobiety w województwie podlaskim. O rok i dwa miesiące dłużej niż w reszcie kraju.

1640 tyle rocznie godzin pracują mieszkańcy podlaskiego. To, na przykład, o 80 godzin miesięcznie mniej niż w mazowieckim.

To była miłość od pierwszego wejrzenia. Zrezygnowałem z dobrze płatnej pracy. Sprzedałem wszystko, co miałem, i przeniosłem się tutaj. Dziś jestem pewien, że się opłaciło - uważa Michał Drynkowski, właściciel restauracji w Białowieży.

Do niedawna biznesmen z Warszawy. Teraz podlasianin. Postanowił wykupić i wyremontować stary i nieużywany dworzec w Białowieży. Otworzył restaurację.

- Zakochałem się w Podlasiu. Tutaj odnalazłem szczęście - przyznaje.

Mamy wysoką jakość życia

Takich jak on jest u nas więcej. Polacy, głównie ci bogatsi, tłumnie ściągają na Podlasie.

Według nowego raportu GUS Regiony Polski 2009 to właśnie województwo podlaskie, obok Warmii i Mazur oraz podkarpackiego, jest najczęstszym celem migracji w Polsce.

Bo tutaj żyje się najdłużej i najmniej osób umiera z powodu chorób cywilizacyjnych. Chociaż ciągle nasz region jest jednym z biedniejszych w kraju.

- Także inne badania, na przykład Diagnoza Społeczna profesora Czapińskiego, pokazują, jak duże znaczenie od kilku lat dla społeczeństwa ma jakość życia. To wskaźnik, który ma opisywać, czy gdzieś się żyje dobrze, czy gorzej - mówi Radosław Oryszczyszyn, socjolog. - I właśnie nasze województwo charakteryzuje się bardzo wysoką jakością życia.

Przybywa milionerów

Coraz więcej przyjezdnych, którzy osiedlają się tu na stałe, i to tych z grubszym portfelem, zauważyli już naczelnicy białostockich urzędów skarbowych.

- Liczba milionerów wzrasta z roku na rok. Część z nich to ludzie wracający np. z zagranicy, ale są też osoby, które przyjechały do nas z innego terenu. Można powiedzieć, że sprowadzają się tutaj coraz bogatsi ludzie - uważa Małgorzata Sokół-Kreczko, naczelnik I Urzędu Skarbowego.

- W ciągu ostatnich lat zmieniła się nam pierwsza dziesiątka podlaskich milionerów. Pojawiły się na niej nowe nazwiska. Także spoza naszego województwa - przyznaje Sławomir Poznański, naczelnik II Urzędu Skarbowego.

Tu dostają to, czego brakuje w Warszawie

- Mamy coraz więcej chętnych do zamieszkania na Podlasiu - uważa Eugeniusz Ławreniuk, prezes podlaskiego oddziału Polskiej Izby Turystyki. - Dlaczego? Po pierwsze, tutaj jest cisza i spokój. A po drugie, ziemia w naszym województwie jest ciągle dużo tańsza niż gdzie indziej. Ale nie tylko ziemia. Coraz częściej są wykupywane siedliska oraz stare domy. Najpierw służą jako letniskowe, a potem już ludzie przeprowadzają się tu na stałe.

Dotyczy to także sławnych i bogatych. Piosenkarz Stanisław Soyka zakochał się w Podlasiu. I kupił siedlisko w okolicach Białowieży. Inni chcą tu robić biznes. Jak Agustin Egurrola, przewodniczący jury w programie TVN "You Can Dance". Wydzierżawił pod koniec ubiegłego roku hotel Delfin w Augustowie.

- Warszawiacy dostają na Podlasiu to, czego brakuje im w Warszawie - mówi Oryszczyszyn. - Jesteśmy na tyle dojrzałym społeczeństwem, że zmieniły się czynniki, które w życiu cenimy sobie najbardziej. Ważne są nie tylko zarabianie, hipermarkety i dostęp do kultury, ale też cisza i spokój. A to można dostać właśnie na Podlasiu. Jest jeszcze jeden element. Warszawiacy mają tutaj blisko.