MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Smutek, modlitwa, nadzieja

Sylwester Barski
Nie ma Go już z nami. Ile czasu trzeba będzie, by się z tym pogodzić? By do świadomości dotarło, że Jan Paweł II odszedł na zawsze? Biały fotel papieski - pamiątka wspaniałego, historycznego dnia, kiedy zasiadł na nim, otwierając pierwszy synod diecezjalny nowo utworzonej Diecezji Białostockiej - pozostanie na zawsze pusty. Wiele nam przypomina o tym i pomaga zrozumieć.

Od soboty, dokładnie od godz. 21.37, kiedy papież "przekroczył próg wieczności", cała Polska okryła się żałobą. Trwają nabożeństwa i modły za duszę papieża, flagi w kirach, odwołane seanse w kinach, zmienione programy w telewizji, zapalone świece w oknach. Wczorajsza niedziela, pierwsza po Wielkanocy, była świętem Miłosierdzia Bożego, ustanowionym przez Jana Pawła II w 2000 roku. Główne uroczystości w Białymstoku, pod przewodnictwem abp. Wojciecha Ziemby, odbyły się w sanktuarium Miłosierdzia Bożego, przy którym znajduje się ołtarz papieski, przeniesiony z Krywlan - również pamiątka po tamtym spotkaniu.
Tysiące osób od trzech dni niemal bez przerwy przychodzą pod pomnik papieża przy Farze - modlą się, stawiają kwiaty, ronią łzy. Ogłoszono żałobę narodową; do połowy masztu opuszczone są flagi państwowe, wywieszono przewiązane kirem flagi papieskie i miejskie. W Białymstoku zostały odwołane przedstawienia teatralne, zamknięte centra handlowe.
- Śmierć Ojca Świętego jest dla nas przeżyciem niesłychanie bolesnym, ale musimy lękać się smutku, bo smutek byłby zaprzeczeniem postawy naszej wiary, tym bardziej, że jesteśmy w okresie paschalnym, kiedy ciągle patrzymy na pusty Grób i widzimy zmartwychwstałego Chrystusa. To stanowi dla nas nadzieję - pociesza bp Antoni Dydycz, biskup drohiczyński.
Wczoraj w Sali Klementyńskiej Pałacu Apostolskiego wystawiono na katafalku ciało Jana Pawła II. Kardynałowie z Kurii Rzymskiej, przedstawiciele najwyższych władz Włoch oraz korpusu dyplomatycznego, oddali hołd Ojcu Świętemu. Dziś ciało papieża ma zostać przeniesione do bazyliki św. Piotra.
Terminu pogrzebu jeszcze nie ogłoszono - prawdopodobnie będzie to środa lub czwartek. Do Rzymu pojadą byli i obecni prezydenci Białegostoku.

Testament Ojca Świętego

"Bracia i siostry, musicie być mocni tą mocą, którą daje wiara. Musicie być mocni mocą wiary, musicie być mocni i wierni, dziś tej mocy bardziej wam potrzeba niż w jakiejkolwiek epoce dziejów.
Musicie być mocni mocą nadziei, która przynosi pełną radość życia i nie dozwala zasmucać Ducha Świętego. Musicie być mocni mocą miłości, która jest potężniejsza niż śmierć, jak to objawił św. Stanisław i błogosławiony Maksymilian Kolbe. Musicie być mocni, drodzy bracia i siostry mocą wiary, nadziei i miłości świadomej, dojrzałej, odpowiedzialnej, tej która cierpliwa jest, łaskawa jest, która nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą, nie pamięta złego, nie cieszy się z niesprawiedliwości. Tej miłości, która wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma. Tej miłości, która nigdy nie ustaje.
Musicie być mocni drodzy bracia i siostry mocą tej wiary, nadziei i miłości świadomej, dojrzałej, odpowiedzialnej, która pomaga nam podejmować ów wielki dialog z człowiekiem i światem na naszym etapie dziejów - dialog z człowiekiem i światem, zakorzeniony w dialogu z Bogiem samym, z Ojcem przez Syna w Duchu Świętym, dialog zbawienia...
...I dlatego, zanim stąd odejdę, proszę was, abyście całe to duchowe dziedzictwo, któremu na imię Polska raz jeszcze przyjęli z wiarą, nadzieją i miłością. Abyście nigdy nie zwątpili i nie znużyli i nie zniechęcili, abyście nie podcinali sami tych korzeni, z których wyrastacie. Proszę was, abyście mieli ufność nawet wbrew każdej słabości, abyście szukali zawsze duchowej mocy u Tego, u którego tyle pokoleń ojców i matek je znajdowało. Abyście od Niego nigdy nie odstąpili, nie utracili tej wolności Ducha, do której On wzywa człowieka. Abyście nigdy nie wzgardzili tą miłością, która jest największa, która wyraża się przez krzyż, a bez której życie ludzkie nie ma ani korzeni, ani sensu. Proszę was o to przez pamięć..."

1979 rok, pierwsza pielgrzymka Ojca Świętego do Polski. Podczas pożegnalnej mszy św. na krakowskich Błoniach. Zgromadziło się tam ponad 2 mln osób.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny