- Z opinii biegłego wynika, że przyczyną zgonu 13-latka była ostra niewydolność mięśnia sercowego - mówi Urszula Sieńczyło, szefowa Prokuratury Rejonowej w Białymstoku.
To ta prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie nagłej śmierci Sebastiana. Napisaliśmy o niej jako pierwsi. Tragedia wydarzyła się we wrześniu nad zalewem w Gródku. Chłopiec biegł w szkolnych zawodach. Nagle zasłabł, upadł na murawę. Nauczyciele zaczęli go reanimować. Przyleciał śmigłowiec. Ale chłopca nie udało się uratować.
- Długo go reanimowali, ale niestety, nie udało się - mówił nam wtedy ochroniarz boiska, na którym rozgrywane były zawody. - Słyszałem, że wcześniej źle się poczuł. Było mu słabo. Nie chciał dalej biec. Ale trener mu kazał.
Do niewydolności krążenia mogło dojść w wyniku zaburzeń rytmu serca u osoby podejmującej wysiłek fizyczny.
-Ta opinia nie przesądza o zakończeniu postępowania, ani o sposobie jego zakończenia - dodaje prokurator Sieńczyło.
Nikt nie usłyszał zarzutów. Śledztwo jest w toku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?