Na miejscu można było podziwiać trudną sztukę pieczenia sękacza, ubijania masła czy... pędzenia bimbru (leśna bimbrownia pracowała pełną parą, ale niestety produkowała tylko wodę). Kupić można było za to m. in. to chleby, wędliny czy sery. Dużym zainteresowaniem cieszyły się również występy regionalnych kapel.
Czytaj e-wydanie »Relację przeczytasz i zdjęcia obejrzysz także w artykule
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?