Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skrzyżowanie ulic Wiejskiej i Krętej w Białymstoku. Podwójne światła drażniły 8 lat. Zniknęły w jeden dzień

Tomasz Mikulicz
Tomasz Mikulicz
Wiktor Kamiński mówi, że ludziom nigdy nie dogodzisz. - Ale faktycznie, to dobrze, że podwójnej sygnalizacji już tu nie ma.
Wiktor Kamiński mówi, że ludziom nigdy nie dogodzisz. - Ale faktycznie, to dobrze, że podwójnej sygnalizacji już tu nie ma. Anatol Chomicz
Po zapaleniu się zielonego trzeba było podjechać kilka metrów tylko po to, by stać na czerwonym. Teraz obok skrzyżowania Wiejskiej z Krętą już tak nie jest.

Było dwóch braci. Jeden - 52, drugi - 55 lat. Obaj starzy kawalerzy. Młodszy pyta starszego: Jurek, co byś powiedział, gdyby się w końcu ożenił? A ten na to: Co byś nie zrobił i tak będziesz żałował. Tak samo jest w Polsce, cokolwiek ktokolwiek by nie zrobił, zawsze będzie źle - śmieje się Wiktor Kamiński.

Spotkaliśmy go obok skrzyżowania ul. Wiejskiej z Krętą. Miasto zlikwidowało tu właśnie sygnalizację świetlną, która przez osiem lat denerwowała kierowców. - Oczywiście lepiej jeździło się przez ten rejon miasta przed przebudową ul. Wiejskiej, ale to że teraz zlikwidowano tu podwójną sygnalizację, to bardzo dobrze - komentował pan Wiktor.

Otóż w 2010 roku, po remoncie ulicy Wiejskiej, w niewielkiej odległości od siebie drogowcy zamontowali dwie sygnalizacje. Kierowcy zachodzili w głowę: po co?

To co od początku wydawało się śmieszne, było też denerwujące. Bo jak osiem lat temu wypowiadali się na naszych łamach kierowcy, jedne światła paliły się na zielono, a drugie na czerwono. Czyli po zapaleniu się zielonego trzeba było podjechać kilka metrów tylko po to, by stać na czerwonym.

Beata Kołakowska z magistratu tłumaczyła nam wówczas, że dodatkowe światła zamontowano po to, by usprawnić przejazd przez skrzyżowanie autobusom. - Odbywa się to przez późniejsze zapalenie światła zielonego pozostałym pojazdom jadącym z kierunku ulicy Kawaleryjskiej - mówiła wtedy.

Miasto usunęło właśnie dodatkową sygnalizację. To co drażniło kierowców przez osiem lat, zniknęło w ciągu jednego dnia. - Obecnie została wybudowana ul. Wiosenna, na której dodatkowy pas ruchu umożliwia bezpieczny przejazd autobusu komunikacji miejskiej bez konieczności zmiany pasa ruchu. Dzięki temu pozostawienie sygnalizacji stało się bezcelowe i została ona zlikwidowana - wyjaśnia Anna Kowalska z magistratu.

Dodaje, że stawianie podwójnych sygnalizacji jest typowym rozwiązaniem. - Stosowane na całym świecie - podkreśla.

Postawienie osiem lat temu dodatkowych świateł kosztowało ok. 30 tys. zł. Pytamy urząd, czy zdjęta sygnalizacji zostanie przeniesiona na której ze skrzyżowań, gdzie świateł w ogóle nie ma. Okazuje się, że nie. - Elementy tej sygnalizacji będą jednak wykorzystywane podczas napraw innych sygnalizacji - mówi Kowalska.

Wybory samorządowe 2018: Jak głosować poza miejscem zamieszkania?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny