Po północy oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku otrzymał zgłoszenie o mężczyznach włamujących się do samochodów zaparkowanych przy ul. Stromej. Na miejsce natychmiast został wysłany patrol.
Policjanci dostrzegli dwóch mężczyzn, którzy przez wybitą szybę zaglądali do środka stojącej na parkingu hondy. Obydwaj na widok mundurowych rzucili się do ucieczki. Po krótkim pościgu uciekinierzy zostali zatrzymani. Okazało się, że byli to 17-letek z jednej z wsi koło Dąbrowy Białostockiej i o rok starszy od niego mieszkaniec Warszawy. Policjanci ustalili, że obaj zatrzymani na "nocne łowy" przyjechali w towarzystwie swoich kolegów. Ich wspólnicy w tym czasie czekali w samochodzie kilka ulic dalej. Zostali szybko namierzeni przez policjantów. Zostali zaskoczeni w samochodzie przy ul. Wrocławskiej.
Tym razem również był to duet złożony z mieszkańca Dąbrowy Białostockiej i województwa mazowieckiego. 18-latek i jego starszy o rok kompan zostali zatrzymani. Cały przestępczy kwartet resztę nocy spędził w policyjnej izbie zatrzymań.
Wstępne ustalenia policjantów wskazują, że tylko tej nocy najprawdopodobniej ich łupem stało się 5 pojazdów, z których zabierali dosłownie wszystko od anteny CB poczynając a na radiu i książce serwisowej kończąc. Policjanci odzyskali już część zrabowanych przedmiotów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?