Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąd: urząd miejski postąpił nieuczciwie w stosunku do Miejskiego Ośrodka Szkolenia Piłkarskiego

Anna Kopeć [email protected]
Miejski Ośrodek Szkolenia Piłkarskiego może korzystać z boisk przy ul. Świętokrzyskiej. Jest prawomocny wyrok w tej sprawie
Miejski Ośrodek Szkolenia Piłkarskiego może korzystać z boisk przy ul. Świętokrzyskiej. Jest prawomocny wyrok w tej sprawie archiwum
Miejski Ośrodek Szkolenia Piłkarskiego może korzystać z boisk przy ul. Świętokrzyskiej. Jest prawomocny wyrok w tej sprawie

To druga wygrana Miejskiego Ośrodka Szkolenia Piłkarskiego z miastem w sporze o boiska przy ul. Świętokrzyskiej. W piątek Sąd Okręgowy w Białymstoku utrzymał w mocy wyrok sądu pierwszej instancji. Uznał, że magistrat bezpodstawnie zerwał umowę z ośrodkiem, którym kieruje Stanisław Bańkowski, na korzystanie z tej nieruchomości. Powodem takiej decyzji urzędników miał być fakt, że ośrodek bez ich zgody zarabiał na wynajmowaniu terenu m.in. piłkarzom Jagiellonii o czym miał nie informować miasta.

- Gmina dysponowała wystarczającą wiedzą co do udostępniania terenu osobom trzecim i akceptowała ten stan rzeczy - mówił uzasadniając wyrok sędzia Bogdan Łaszkiewicz. - MOSP sam ubiegał się o zgodę urzędu miejskiego na podnajem boisk i w końcu podpisano odpowiedni aneks.

Magistrat zarzucał ośrodkowi, że nie składał raportów z tego, kto korzysta z terenu i ile za to płaci. Zarówno sąd pierwszej jak i drugiej instancji uznał, że wystarczające były sprawozdania finansowe, które MOSP składał w urzędzie w sytuacji gdy ubiegał się o dotację lub kredyt.

- Jasno i klarownie wskazano w nich jakie dochody MOSP uzyskuje z podnajmu terenu - mówił sędzia Bogdan Łaszkiewicz. - Bardzo formalne, rzekłbym formalistyczne, powoływanie się na to, że zeznania finansowe nie były składane w trybie umowy jest formą niezbyt uczciwego zachowania. Takie działanie gminy nie powinno korzystać z ochrony prawnej, nie jest zgodne z zasadami współżycia społecznego.

Sędzia zaznaczył także, że jeśli urzędnikom brakowało jakichś dokumentów mogli zastosować "zwykłe kontrahenckie przypomnienie", a nie zrywać umowę bez uprzedzenia i żądać natychmiastowego opuszczenia terenu.

- Umowa użyczenia była częścią większego projektu. Niesprawiedliwością jest taki sposób zakończenia umowy - tłumaczył sędzia Łaszkiewicz.

Już sąd pierwszej instancji w wyroku z marca 2014 roku zwrócił uwagę na to, że nie wiadomo dlaczego miasto nie skorzystało z możliwości zakończenia trwania umowy w normalnym trybie z trzymiesięcznym wypowiedzeniem. W takiej sytuacji miasto musiałoby zwrócić MOSP-owi pieniądze zainwestowane w budowę boisk.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny