Rośnie kurs franka: jak długo?

Strefa Biznesu: Średni kurs franka szwajcarskiego w NBP wyniósł wczoraj aż 3,13 zł. Czy trend wzrostowy będzie się utrzymywał?

Emil Szweda, analityk Open Finanse: Umocnienie franka wobec złotego ma dwie zasadnicze przyczyny. Pierwsza z nich to wzrost notowań na arenie międzynarodowej, gdzie kurs franka wobec euro jest najwyższy w historii. To przenosi się na notowania złotego wobec franka, gdzie historyczne maksimum (3,33 zł) nie zostało osiągnięte, ale też notowania franka są najwyższe od 15 miesięcy.

Druga sprawa, która się na to nakłada, to rosnąca awersja do ryzyka wśród inwestorów światowych, za sprawą której sprzedawane są aktywa uważane za ryzykowne. A do takich – niestety – wciąż zaliczany jest złoty i aktywa wyrażone w złotych (akcje, obligacje). Taki stan będzie utrzymywał się tak długo, jak długo nie zmienią się nastroje rynkowe. Te zaś mogłyby się zmienić, gdyby plany oszczędnościowe rządów europejskich zostały uznane za wiarygodne. Po drugie – jeśli polski rząd przedstawi założenia przyszłorocznej ustawy budżetowej zawierającej realny pomysł na obniżenie deficytu budżetowego, bo pomogłoby wzmocnić zaufanie wobec złotego.

Ewentualnie można też liczyć na Narodowy Bank Szwajcarii, który mógłby przeprowadzić interwencję na rynku walutowym w celu osłabienia franka, ale z dotychczasowych doświadczeń wynika, że tego rodzaju działania dają efekt tylko krótkotrwały.

Czy mimo tego co się dzieje, kredyt we franku jest nadal tańszy niż w euro lub złotym? – Zależy, jakie parametry wziąć do obliczeń. Jeśli ktoś dopiero zamierza zaciągnąć kredyt, to obecna sytuacja jest dla niego korzystna, ponieważ im wyższy będzie kurs franka w momencie zaciągania kredytu, tym później mniejsze prawdopodobieństwo tego, że raty będą nadal rosły (ze względu na wzrost notowań waluty). Natomiast jeśli mówimy o sytuacji, w której ktoś już jakiś czas temu zaciągnął kredyt walutowy, to wszystko zależy od tego, po jakim kursie to było i przy jakiej marży.

Jak na tych zmianach wychodzą ludzie, którzy brali kredyt np. dwa lata temu, gdy frank był rekordowo tani?

– Rata ich kredytu jest dziś wyższa o ok. 15 proc. niż wtedy, ale i tak niższa niż zaciąganego w tym samym czasie kredytu złotowego. Kto natomiast brał kredyt później, gdy kurs wynosił ok. 2,5 zł, ten dziś płaci niższą ratę – pomimo wzrostu kursu. Bowiem w tym samym czasie spadały stopy procentowe w Szwajcarii, co działało w kierunku przeciwnym do umocnienia franka (czyli obniżało raty).

Czy to, co się dzieje ma duże znaczenie gospodarcze?

– Efektem obecnego wzrostu kursu jest to, że raty kredytów zaciąganych we frankach będą o ok. 10 proc. wyższe niż miesiąc temu. Zapewne większość kredytobiorców – a szacujemy, że dotyczy to ok. 600 tysięcy rodzin – poradzi sobie z tymi kosztami. Natomiast jeśli sytuacja utrzyma się przez dłuższy czas, albo osłabienie złotego miałoby się pogłębiać, sytuacja ta może mieć niekorzystny wpływ na bilanse banków, a przez to także na gospodarkę.

Jednak na razie takich wniosków wyciągnąć jeszcze nie można.