Z punktu widzenia agrotechnicznego oziminy przetrwały bardzo dobrze, bo zima była bardzo łagodna - zauważa Andrzej Markowski, specjalista ds. zbóż z Podlaskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Szepietowie.
Dodaje on, że problemy mogą występować tam, gdzie rolnicy nie stosowali ochrony chemicznej od chwastów. A jesień była długa i ciepła, chwasty zdążyły się rozwinąć.
- Rolnicy powinni już zastosować ochronę chemiczną, ale uniemożliwiają to przymrozki - podkreśla Andrzej Markowski.
Za duże wahania temperatury
Specjalista z PODR-u tłumaczy, że właśnie te duże wahania temperatury są niebezpieczne dla roślin (a wegetacja ruszyła już 1,5- 2 tygodnie temu). W dzień jest bardzo ciepło i słonecznie. Natomiast w nocy temperatura jest na minusie (np. z niedzieli na poniedziałek termometr wskazywał minus 6 stopni Celsjusza).
- Taka różnica temperatur jest bardzo niekorzystna dla roślin - podkreśla Andrzej Markowski.
Zaczyna być sucho
Zauważa on, że zaczyna się pojawiać kolejny problem - brak wilgoci.
- Już teraz można mówić o suszy - podkreśla specjalista z Podlaskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Szepietowie. - Nie ma zmagazynowanych zapasów wody, bo nie było pokrywy śnieżnej, a stan wód gruntowych jest niski.
Dlatego niektórzy rolnicy już przygotowują ziemię pod zasiewy zbóż jarych, by zdążyć przed suszą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?