Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Robert Małecki – Wada. Bernard Gross czy komisarz Śmierć?

Jerzy Doroszkiewicz
Jerzy Doroszkiewicz
Premiera powieści 15 maja 2019 roku!
Premiera powieści 15 maja 2019 roku! Wydawnictwo Czwarta Strona
Bernard Gross, komisarz policji, jakiego wykreował Robert Małecki to glina z krwi i kości. Nie jest pozbawiony wad, za to dociekliwością i skrupulatnością nikt mu nie dorówna. Policyjne Archiwum X może brać z niego przykład.

Jest lato, a przypadkowy przechodzień znajduje pusty namiot z rozmazanymi śladami spermy, a wokół pełno śladów krwi. Nie ma tylko ciała, ale komisarz Bernard Gross jest przekonany, że gdzieś w pobliżu ktoś kogoś zabił. Tylko kto i kogo? Skoro znalezione czerwone stringi pozbawione są jakichkolwiek śladów DNA, poszukiwania trupa w pobliskim jeziorze kończą się odnalezieniem zatopionej na oko 30 lat wcześniej spacerówki i… to wszystko. No dobrze, są jeszcze młodzieńcy, którzy chcą rządzić plażą, a jeden z nich wpadnie w oko policjantce, która razem z Grossem prowadzi śledztwo. A że kobieta jest wolna i wyposzczona… A to dopiero początek.

Bo w Chełmży, gdzie Robert Małecki osadził miejsce służby Bernarda Grossa, większość ludzi się zna. Wiedzą, że policjantka romansowała z żonatym policjantem, który na oczach komendy strzelił sobie w głowę. Wiedzą, że żona komisarza od 10. lat jest w śpiączce, bo za długo dusił ją tajemniczy włamywacz. Nie wiedzą, że odchodzący na emeryturę inny policjant przekaże Grossowi akta śledztwa sprzed trzech dekad. I tu oczywiście nietrudno się domyślić, że tajemnica zabójstwa bez ciała i zaginięcie sprzed lat będą miały coś wspólnego. Co? To już trzeba przeczytać „Wadę”

Robert Małecki nie upiększa cech charakteru swoich bohaterów. Młoda policjantka lubi seks, starszy komisarz chętnie uległby wdziękom bibliotekarki, zaś jego nowy pracownik lubi się obżerać i nie zawsze mówi prawdę, nawet szefowi. A że grubasek nie zapina pasów w służbowym aucie, wątek dydaktyczny w powieści też się znajdzie. Ale to nie śmiertelny wypadek policjanta jest sednem powieści, tylko mistrzowsko zapleciona intryga, którą Bernard Gross rozplącze wnikając w wydarzenia niemal sprzed czterech dekad.

Nie dziwi, że Robert Małecki sprawdza się jako nauczyciel kreatywnego pisania. Ten kryminał, z wzorcowymi zwrotami akcji, pułapkami na czytelnika i zaskakującą puentą może się spodobać. Polecam.

Zobacz też: ZŁOTE KARETY - LAUREACI - ROBERT MAŁECKI

Źródło: nowosci.com.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny