Wczoraj elektorzy UwB spotkali się po raz kolejny w auli wydziału ekonomii. Poprzednie wybory nie wyłoniły lidera - żaden z trzech kandydatów nie zdobył zdecydowanej większości głosów. Tym razem startował tylko jeden kandydat - prof. Marek Gębczyński. Dwaj pozostali: prof. Jerzy Nikitorowicz z wydziału pedagogiki i psychologii oraz dr hab. Józef Rogowski z ekonomii wycofali się z rywalizacji.
Przed wyborami wykładowcy mieli możliwość zadawania pytań i dyskusji z jedynym kandydatem na stanowisko rektora. Aż dwa razy pojawił się zarzut, że uniwersytet jest słaby, chociaż - jak podkreślił prof. Andrzej Sadowski, dyrektor instytutu socjologii - nie tak słaby jak wskazują na to rankingi. - W jakim kierunku będzie zmierzać uniwersytet w ciągu najbliższych trzech lat? - pytał Sadowski kandydata na rektora.
- Mamy tworzyć wielką rodzinę akademicką, a uniwersytet ma być miejscem prowadzenia badań naukowych i naukowego pobudzania kadry - odpowiedział prof. Gębczyński.
Sprecyzował, że głównym celem jest teraz uzyskanie autonomii akademickiej. Aby osiągnąć ją do 2004 roku, trzeba zwiększyć o dwa liczbę wydziałów, które mogą habilitować (na razie takie uprawnienia ma tylko prawo i ekonomia), a kilkunastu naukowców musi zdobyć profesury tytularne (powinno być ich co najmniej 60).
Spośród 91 osób 70 powiedziało Gębczyńskiemu "tak", 13 - "nie", a osiem wstrzymało się od głosu.
Dzisiaj rektor spotyka się ze studentami, aby uzgodnić z nimi kandydaturę prorektora ds. studenckich. Wiadomo już, że na stanowiska dwóch pozostałych prorektorów Gębczyński zgłosi dr hab. Rogowskiego (od finansów) i prof. Bogusława Nowowiejskiego (od spraw ogólnych). Wybory prorektorów odbędą się za tydzień - w piątek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
