Rekordy Guinnessa w Podlaskiem? Przejazd najwyższym rowerem świata, a może podciąganie na drążku. Poznaj wszystkie próby

Zastanawiałeś się, czy kiedykolwiek na terenie województwa podlaskiego padały rekordy Guinnessa lub rekordy Polski? Odpowiedź w obu przypadkach brzmi - TAK. Za każdym z rekordów kryje się fantastyczna historia, która pozwoliła na zapisanie się w księdze rekordów Guinnessa. Sprawdź, jakiego rodzaju rekordy pobili mieszkańcy w Podlaskiem.

Absolutna maszyna ukryta w ciele delikatnej kobiety z Podlasia. Poznajcie Paulę Gorlo, która nauczyła się zaginać prawa fizyki, leczyć zęby, a po pracy zagwarantowała sobie rekord Polski i Guinnessa w podciąganiu się na drążku. W minutę, w cały dzień. Człowiek orkiestra - wstawi plombę, wyrwie "dwójkę" i zawładnie każdym drążkiem w województwie, jeśli nie dalej. Jednak zacznijmy od początku.

Mamy 8 września 2021. Paula Gorlo na terenie Centrum Wspinaczkowego FLASH w Białymstoku podjęła się szalonemu wyzwaniu. Pochodząca z Suwałk dentystka postanowiła pokonać rekord w podciąganiu się na drążku przez 24 godziny. Zadanie niesłychanie trudne, bo do pokonania ówczesnego rekordu potrzebowała 3738 podciągnięć. Odpowiednie przygotowanie fizyczne, mentalność zwycięzcy i wielki hart ducha pozwoliły Pauli na wykonanie... 4081 podciągnięć.

Po pobiciu rekordu Guinnessa, przyszedł czas na rekord Polski. Tym razem w kategorii podciągania się na drążku w czasie jednej minuty. Wydarzenie odbyło się 12 marca 2020 roku. Na stadionie Miejskim w Białymstoku, przy owacji zgromadzonych fanów, Paula znów postanowiła przesunąć granice własnych możliwości i... znów się udało. 29 razy w 60 sekund. Nad łóżkiem dwa piękne certyfikaty, brawo.

Adam Zdanowicz, czyli twórca customowych rowerów, pewnego dnia zamarzył sobie pobić rekord Guinnessa. Jego pomysłem na wejście do księgi było przejechanie 100. metrów na najwyższym rowerze świata. Dnia 21 grudnia 2020 roku na stadionie Miejskim w Białymstoku, na pobliskim parkingu doszło do próby, w której Adam przebrany za Mikołaja wsiadł na 7-metrowy rower.

Niestety, w trakcie prezentacji tego wyczynu dla mediów, Adam po kilku przejechanych metrach stracił panowanie nad pojazdem i upadł z wysokości siedmiu metrów. Na nieszczęście twórcy customowych rowerów lina zabezpieczająca zawiodła, co poskutkowało upadkiem i wizytą w szpitalu. Skończyło się na niewielkim urazie stopy, zadrapaniem twarzy i rekordem Guinnessa.

Przenosimy się do 17 września 2016 roku. To właśnie wtedy na Rynku Kościuszki doszło do ustanowienia rekordu Polski w postaci przyrządzenia największej porcji carpaccio, które wypełnione zostało po brzegi burakami i regionalnym serem korycińskim. Finalna potrawa ważyła 98 kilogramów i 837 gramów. Organizatorzy wydarzenia chcieli, by próba pobicia rekordu była przede wszystkim smacznym manifestem podlaskiej kuchni i trzeba przyznać, że się udało. Na koniec każdy rzecz jasna mógł skosztować największego carpaccio na świecie.

Choć ten rekord został już pobity przez Amerykanów, to zdecydowanie warty jest odnotowania. 2 lipca 2015 roku, w miejscowości Goślub w gminie Piątek, firma SaMASZ Sp. z o.o podjęła się próby wpisania do księgi Guinnessa i skoszenia jak największej ilości trawy w przeciągu 8 godzin. Ostatecznie udało się skosić 96,26 hektara, co na tamten moment dało upragniony certyfikat. Nowy rekord padł łupem mieszkańców Eaton, Colorado w USA 1 lipca 2018 roku i wynosi dokładnie 141,1 ha skoszonej trawy w ciągu 8 godzin.

Mamy 18 listopada w 2017 roku. Celebracja 17. urodzin Centrum Handlowego Auchan w Białymstoku i pomysł na zorganizowanie rekordu Polski na przebicie największej ilości balonów w jednym momencie. Wydarzenie rozpoczął pochód orkiestry z Wasilkowa, co natychmiastowo wzbudziło zainteresowanie odwiedzających sklep.

Każdy chętny do wzięcia udziału w próbie ustanowienia nowego rekordu otrzymał po dwa balony i pinezkę. Punktualnie o godzinie 12:00, na sygnał organizatora, jeden z balonów należało przebić. Na skutek wspólnej kooperacji udało się pobić rekord, który wyniósł 232 osoby.

Zobacz też: