Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Puszcza Hajnówka - Hetman Tykocin 0:1

Tomasz Dworzańczyk [email protected] tel. 85 748 95 34
Piłkarze Puszczy Hajnówka (czerwone stroje) muszą szybko zapomnieć o inauguracji nowego sezonu w IV lidze
Piłkarze Puszczy Hajnówka (czerwone stroje) muszą szybko zapomnieć o inauguracji nowego sezonu w IV lidze Krystyna Kościewicz
Od niespodziewanej porażki na własnym boisku rozpoczęła rozgrywki Puszcza Hajnówka. Podopieczni Piotra Pawluczuka zaprezentowali się poniżej oczekiwań i ulegli w inauguracyjnym spotkaniu Hetmanowi Tykocin 0:1.

Nie udała nam się inauguracja tego sezonu, ale mam nadzieję, że ten jeden mecz nie załamie chłopaków, bo to przecież dopiero początek rozgrywek i do zdobycia jest jeszcze wiele punktów. Trzeba się szybko podnieść - mówi trener Puszczy.

Hajnowianie i ich kibice nie tak wyobrażali sobie pierwsze spotkanie ligowe. Gospodarze do nowego sezonu przygotowywali się dość solidnie, kadra zespołu za bardzo się nie zmieniła (odeszli tylko Kamil Osmulski i Marcin Strzeliński, a do drużyny [przyszedł Artur Kiszko) i to wszystko powodowało, że przed meczem Puszcza wydawała się być faworytem.

- W Hajnówce zawsze się ciężko gra i na pewno jechaliśmy tam ze sporymi obawami - przyznaje Andrzej Pogorzelski, trener Hetmana.

Pierwsza połowa spotkania toczona była w bardzo sennym tempie. Przyjezdni nie kwapili się z atakami i przyjmowali gospodarzy na swojej stronie boiska, rozbijając ich ataki jeszcze przed polem karnym. Inna sprawa, że piłkarze Puszczy nie zmusili obrońców rywali do większego wysiłku.

- Prowadziliśmy grę, ale nic z tego nie wynikało. W sumie dwukrotnie przedarliśmy się z atakami w szesnastkę przeciwników. W obu akcjach brał udział Mateusz Nakielski. Gdyby raz precyzyjniej dograł Arturowi Kiszko, to pewnie objęlibyśmy prowadzenie - opowiada Pawluczuk.
Pierwsza połowa spotkania zakończyła się jednak wynikiem bezbramkowym. Znudzeni kibice wierzyli, że po przerwie na boisku będzie ciekawiej. I rzeczywiście było, lecz niestety, za sprawą gości, którzy już sześć minut po wznowieniu gry objęli prowadzenie. Bohaterem ekipy z Tykocina okazał się Rafał Maliszewski, który na pełnej szybkości ograł obrońców i w sytuacji sam na sam pokonał Pawła Brałkowskiego.

- Rywale wyprowadzili bardzo ładną kontrę, po której strzelili gola - kwituje Pawluczuk.
Stracony gol zmusił hajnowian do odkrycia się. Trener Pawluczuk przeszedł na jeszcze bardziej ofensywną grę i przesunął do pomocy jednego z obrońców, jednocześnie grając z przodu trójką napastników. Niestety, ilość nie przekładała się na jakość. Nadal brakowało wykończenia sytuacji, natomiast przyjezdni mogli grać to, co lubią najbardziej - czyli kontrę.

- Po zdobyciu przez nas bramki, na boisku zrobiło się więcej miejsca i grało nam się dużo łatwiej - przyznaje Pogorzelski.

Im bliżej do końca, tym większe były nerwy gospodarzy, którzy od mniej więcej 70. minuty nie schodzili już z połowy gości. Klarownej sytuacji sobie jednak nie wypracowali.
- Brakowało z naszej strony przede wszystkim uderzeń na bramkę. Stara piłkarska prawda głosi, że jak nie ma strzałów, to nie ma też goli. Poza jedną, w miarę niezłą okazją Artura Kiszko w drugiej połowie, nie stworzyliśmy praktycznie żadnego zagrożenia - przyznaje Pawluczuk.
Gospodarze atakowali do końca, jednak wynik już się nie zmienił i pierwsza porażka Puszczy w tym sezonie stała się faktem.

- Trochę żal, bo w przekroju całego meczu to nasz zespół prowadził grę, jednak wygrywa ten kto strzela gole i taki jest futbol - przyznaje szkoleniowiec Puszczy. - Ze swojej strony musimy wyciągnąć wnioski, bo przede wszystkim w pierwszej połowie powinniśmy dać z siebie więcej - dodaje.

Zadowolony z wyniku, ale nie z gry był natomiast trener Hetmana, który po mecz nie wyróżnił żadnego ze swoich zawodników i przyznał, że to nie był dobry mecz jego drużyny.
- Trudno nie cieszyć się ze zwycięstwa, jednak do poprawy jest jeszcze bardzo dużo. Puszcza pokazała, że jest niezłym zespołem i w Hajnówce jeszcze wiele drużyn straci punkty. My cieszymy się, że wyjeżdżamy stąd z pełną pulą - podsumowuje Pogorzelski.
Kolejne spotkanie o punkty hajnowianie rozegrają w najbliższy weekend na wyjeździe z Hetmanem Białystok.

Wyniki 1. kolejki

Puszcza Hajnówka - Hetman Tykocin 0:1 (0:0). Bramka: 0:1 - Maliszewski (51).
Puszcza: Brałkowski - Woroniecki, Łapiński, Kicel, Korowaj, Hudoń, A. Langa (74. Wilenta), Żabiński (68. Juszczyński), Kiszko, Nakielski, Sienkiewicz (62. Jendras).
KS Wasilków - Orzeł Kolno 2:0 (1:0). Bramki: 1:0 - Godlewski (3), 2:0 - Romaniuk (87).
Sparta Augustów - Piast Białystok 1:0 (1:0). Bramka: 1:0 - Sakowicz (30).
KS Śniadowo - Cresovia Siemiatycze 1:1 (1:0). Bramki: 1:0 - Ziemczyk (38), 1:1 - Zalewski (89).
Sparta 1951 Szepietowo - Gryf Gródek 1:1 (0:1). Bramki:0:1 - Marcin Grygoruk (37), 1:1 - Ptaszyński (73-karny).
MKS Mielnik - Hetman Białystok 2:0 (2:0). Bramki: 1:0 - Gołubkiewicz (43), 2:0 - Sozoniuk (45).
Pogoń Łapy - KS Michałowo 0:0.
Sokół Sokółka - Magnat Juchnowiec 0:2 (0:1). Bramki: 0:1 - Łukaszuk (31), 0:2 - Tymiński (90-karny).

Program 2. kolejki

24-25 sierpnia: Cresovia - Magnat, Orzeł - Sokół, Sparta A. - KS Wasilków, Michałowo - Piast, Hetman T. - Pogoń, Hetman B. - Puszcza, Gryf - Mielnik, Śniadowo - Sparta Sz.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny