Przy al. Piłsudskiego od lat pojawia się wysypisko śmieci (zdjęcia, wideo)

[galeria_glowna]

- Po ostatniej waszej interwencji służby porządkowe szybko uwinęły się z problemem, ale teraz powrócił ze zdwojoną siłą - napisała do nas Internautka Disnemar.

Prawie pół roku temu pisaliśmy na temat nielegalnego wysypiska śmieci tworzącego się wokół śmietnika przy ul. Piłsudskiego 22. Zniszczone meble i pobite szyby nie dość, że szpeciły podwórko śródmiejskich bloków, to stanowiły zagrożenie dla dzieci z pobliskiego przedszkola.

Po naszej interwencji Zarząd Mienia Komunalnego miał zwrócić się do zarządców budynków korzystających ze śmietnika, aby podpisali umowy dzierżawy tego terenu i wzięli na siebie obowiązek jego porządkowania. Gdyby zarządcy się na to nie zgodzili, ZMK miało wystąpić do firm zajmujących się wywozem odpadów z tego miejsca o zabranie pojemników, a obudowa śmietnika byłaby rozebrana.

Internautka: Reakcja administracji jest zerowa

W ostatnim czasie problem powrócił. Z tygodnia na tydzień pod śmietnikiem lądowało coraz więcej starych mebli, drewnianych palet, a nawet poświątecznych choinek. Nie zabrakło też pobitego sedesu. Mimo interwencji mieszkańców, wysypisko nie znikło.

- Reakcja administracji jest taka sama jak poprzednio, czyli zerowa - pisze Disnemar.

Po naszej interwencji Zarząd Mienia Komunalnego natychmiast zajął się sprawą.

- Śmieci ze śmietnika przy ul. Piłsudskiego 22 zostały wywiezione, a teren wokół uprzątnięty - zapewnia Dariusz Półtorak z ZMK. - Aby zapobiec takim sytuacjom w przyszłości jesteśmy w stałym kontakcie ze strażą miejską kontrolującą powyższy rejon. Dodatkowo pracownicy Zarządu Mienia Komunalnego będą częściej kontrolować stan czystości i porządku przy obudowie śmietnika.

Aby między blokami nie tworzyło się wysypisko odpadów mieszkańcy powinni informować funkcjonariuszy, gdy widzą jak ktoś podrzuca im śmieci. Wystarczy zgłosić to pod nr alarmowy 986, aby straż miejska mogła złapać taką osobę na gorącym uczynku.